-szanować -przytulać -całować -dbać o nie -pocieszać - szczerze je komplementować -często mówić im o swoich uczuciach -wciąż o nich pamiętać i o nie zabiegać -chronić je -zawsze stać po ich stronie -drażnić się z nimi -nie denerwować ich -doceniać najdrobniejsze rzeczy -czasem potrafić się im postawić -a co najważniejsze, słuchać ich! :)
jeśli chodzi o charakter to nie zmieniłabym nic, mam trudny i tyle :) a wygląd to moim największym kompleksem są usta, nie podoba mi się kształt i strasznie ich nie lubię, a do tego mam krzywe nogi, w sumie to w jakimś stopniu pogodziłam się z tym i sama się z tego śmieję, ale no.. zgrabne nogi o wiele lepiej wyglądają, ale niestety mogę sobie o takich pomarzyć:(
Świat nie ma sensu, a żaden bóg nie istnieje i tyle w temacie, niejeden ateista wie więcej o religii niż katolicy którzy są co tydzień w kościele bo tak ich nauczono, pomyśl gdzie tu logika?
to po co żyjesz? idź rzuć się z mostu albo coś i po sprawie, jeśli dla ciebie nic nie ma sensu. logiki to ty nie masz widocznie, jak żyjesz i nie wiesz po co, a mi nie opowiadaj o jakiś ogólnikach o których sama dobrze wiem.