Hehe ja wczoraj jak szlem na praktyki spotkałem przyjaciela z gim to odrazu zamiast na praktyki to na miasto ;> zachowywalem sie z nim jak byśmy cos pili albo brali taka beke mieliśmy i go przyokazji poznałem z Sylwia haha polubil ją i kupił jej roze i zaniusl jej do salonu gdzie ona ma praktyki haha jej mima jak on jej ją dawał była bezcena
Jula zadała mi pytanie *.* łał muszę to zapisać gdzieś <3 U mnie nawet nawet tylko ta nuda no i ta goraczka koszmar. No ale zdrowieje dla cb ;* no i ty też zdrowiej
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie no wemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią pa nować. Myślisz o ukochanej oso bie przez dwie minuty, a zapomi nasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie za leżny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narko tyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.