Wercia mnie mega skrzywdziła?Nazwała mnie śmieciem bo wg niej nie potrafię się wypowiadać i argumentować kiedy mamy o coś spór,wciąż mowie nieważne i mam dretwy glos?i jeszcze uznała ze to pewnie jakaś choroba,np autyzm.bardzo to zraniło zwłaszcza ze sie dla niej staram,pomagam jej i wspieram ??