Jest środek nocy. Dzwoni TELEFON. Odbierasz, i ktoś w słuchawce oznajmia, że masz 20 sekund na wyjście z domu, albo zginiesz. W Twoim 3 piętrowym, wielkim domu śpią rodzice, brat, i najlepszy przyjaciel. Masz gwarancje, że zdążysz jeśli od razu wybiegniesz z domu. Ratujesz siebie, czy ryzykujesz?
Ryzykuję... Co by to było za życie gdybym straciła wszystkich bliskich? I jeszcze świadomość że mogłam ich uratować, ale zostawiłam uch na pewną śmierć...