Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości.
#obs. Tup... tup... tup... idzie nocka i zamyka Twoje oczka. Mocno trzyma za paluszki, tuli główkę do poduszki. Opatula w ciepły kocyk, szepcząc - dobrej nocy. Dobranoc! :3