ama nie wiem. Chyba możliwość bycia. Kształtowania się, rozwijania, obserwowania innych ludzi, dokonywania decyzji, cieszenia się i smutku - bycia świadomym tego, że się jest. Chociaż, po dłuższym zastanowieniu się, dochodzę do wniosku, iż ulotność. To, że nigdy go nie powtórzymy, a życie przelatuje nam przez palce, że wszystko jest niepowtarzalne. Pozwól mi zacytować Brada Pitta z Troi - "Zdradzę ci tajemnicę, coś, czego nie uczą w świątyniach. Bogowie nam zazdroszczą. Zazdroszczą nam śmiertelności. Bo każda chwila może być dla nas ostatnia. Wszystko jest piękniejsze, bo jesteśmy skazani." a ja od dziś.. xD