mhm ciekawe. jakby on miał do mnie troche chociaż szacunku a nie szarpał mnie i sobie szedł bo chciał być szybciej w domu tak. on lubi jak ja płacze, gdyby nie lubił to robilby wszystko żeby tak nie bylo ale jest i nie robi nic no jezu nie wiem ile to jeszcze pociągnie...
Do śmierci. Weźmiecie ślub, będziecie mieli dzieci.. Spokojnie, wszystko się ułoży : )