#metro2033

No raczej! To właśnie mój brat zaraził mnie miłością do science-fiction. Tak jak filmy tej kategorii mi bardzo odpowiadały, tak wydawało mi się, że książki muszą być niesamowicie nudne. Trwając w tym przekonaniu pożerałam wszystko z gatunku epic i dark fantasy co stanęło mi na drodze będąc pewną, że to najlepsze co mogłabym wybrać. W końcu po przeczytaniu wszystkich pozycji z mojej biblioteki postanowiłam przekopać tą należącą do mojego brata - bez większych nadziei, bo jak ówcześnie myślałam, mój brat prawie nie czyta. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam całkiem pokaźną kolekcję fantastyki naukowej (m. in. Lem, Strugaccy, Glukhovsky), a że uważam mojego brata za kogoś o podobnym do mojego guście to zdecydowałam się spróbować w to wdepnąć.
Co uważam? Do tej pory Metro2033 - przeczytane uprzednio i polecone przez mojego braciszka właśnie - znajduje się niemal na szczycie listy moich ulubionych książek, a od jego wydania minęło przecież około 4 czy 5 lat!

View more