Uważasz, że czas faktycznie goi rany ? Bo, czy da się tak do końca, z biegiem czasu, pogodzić ze śmiercią bliskiej osoby? Da się pogodzić z utraconą miłością, przyjaźnią? Nie chce tutaj sugerować odpowiedzi, bo nie na tym mi zależy, ale czy to w ogóle możliwe? + Miłego wieczorku *.*
Nie, z czasem zapominamy, ale to wcale nie 'goi ran', zawsze będziemy pamiętali o tym co się wydarzyło, więc pogodzić się z tym nie idzie. ;/ Dziękuje, Tobie także życzę miłego wieczoru.
Lepiej biegać, niż nie robić nic. :) Ok, ja lecę się wykąpać i chyba spróbuję dzisiaj szybciej zasnąć. Dobranoc
No ja jednak na 1 miejscu stawiam żeby być zdrowa hehe:) ale przez weekend polezalam,dziś ćwiczyłam w domu dużo i jutro znowu tex wracam do biegu bo mi brakuje :)
I tak wszyscy umrzemy xD Ja znam swoje możliwości, jeżeli wiem, że nie dam rady to odpuszczam, ale póki co nie jest tak źle abym przestał biegać.
No właśnie ja dziś sobie opuscilam po pierwsze ze śnieg i w ogóle a po 2 ze jeszcze trochę chora jestem a poza tym wszytko dobrze,normalnie,fajnie:) idę się myć dobranoc;**
W Polsce to na wszystko trzeba zasłużyć, ogólnie jeżeli miałbym jakiś problem to pewnie wiele znajomych by miało na mnie wyjebane i wcale nie wykazaliby żadnego zainteresowania, więc zrozumienie okażą tylko osoby, które są prawdziwymi przyjaciółmi, nie ma na co liczyć w szemranym otoczeniu.Dziękuje, Tobie także życzę miłego wieczorku oraz zajebistego poniedziałku.
Wyobraź sobie, że dzwoni do Ciebie nieznany numer. Odbierasz a tam Kubuś Puchatek zaprasza Cię do siebie na małe co nieco. Jak reagujesz? Nie wydaje Ci się to podejrzane? *.*