No... Bartosz przynosił do szkoły piłeczki swojego psa, bo nimi graliśmy i (dokładnie) 47 piłek wzięły panie xD No i na naszym okienku wjebaliśmy się do nauczycielskiego, zajebaliśmy piłeczki i ogólnie to była "akcja ratunkowa - ratujmy piłeczki!" :D
hahahahahha jak to sobie wyobraziłam to hahahhaha xdddddd ona hhahaha hdobra nie nic xdd. co jeszcze ? ^^ / Amy
O Boże, nagle nic nie pamiętam xD
hahah Bartosz xd, nie dziwię się, ale ona serio jest głupia i jeszcze do mnie "OOoo głowa Cię boli? oo" a ja tylko żeby nie wybuchnąć śmiechem xd, pierwszy raz przeszło bo zawsze mi kazali ściągać xd a u cb jakie dziwne rzeczy? ^^ / Amy
No... Siedzimy na historii i Bartosz poprawia bluzkę, wiesz, na wysokości klatki piersiowej ją tak pociągnął trochę, ogarniasz? :D No, a pani na to "Bartek, nie obciągaj!" :D