Wybieram się dziś w podróż po labiryncie Twojego umysłu. Co napotkam po drodze?
Hmmm.. bardzo ciekawie. :)
.
Najpierw odbijesz sie od wielkiej kanapki z szynka serem i majonezem.
Potem poczujesz cieple promienie slonca na swojej twarzy. Wspomnienia lata spedzanego nad morzem i wielka tęsknotę do tamtych miejsc.
Gdy bedziesz szla dalej pojawisz sie w parku, na rolkach, a moja przyjaciolka i jej psem. Bedziesz wdychala powietrze pelna piersia i martwila sie o to, ze nie potrafisz hamowac. ^^
Na rolkach dojechalabys nad jezioro. Boso bieglabys nad wode. Po drodze zrzucalabys z siebie ubrania i wskoczylabys z pelnym rozpedzem do wody.
Dalej napotkalabys mysl o cieplym domu. O aniolkach na scianie. O chlopaku ktory wita Cie z pelnym usmiechem jeszcze w drzwiach. Jak rzucasz mu sie na szyje, a potem usypiasz w jego ramionach.
Pozniej gdybys juz utonela w jego objeciach, juz sie rozluznila znalazlabys sie z autobusie. Z Amanda i milionem bagazy. Widzialabys pola i łąki. Znow cieplo słonca. I tesknota za przygodą. Za trawą pod bosymi stopami. Spacerami po lesie. Moczeniem nog z jeziorze.
.
Najpierw odbijesz sie od wielkiej kanapki z szynka serem i majonezem.
Potem poczujesz cieple promienie slonca na swojej twarzy. Wspomnienia lata spedzanego nad morzem i wielka tęsknotę do tamtych miejsc.
Gdy bedziesz szla dalej pojawisz sie w parku, na rolkach, a moja przyjaciolka i jej psem. Bedziesz wdychala powietrze pelna piersia i martwila sie o to, ze nie potrafisz hamowac. ^^
Na rolkach dojechalabys nad jezioro. Boso bieglabys nad wode. Po drodze zrzucalabys z siebie ubrania i wskoczylabys z pelnym rozpedzem do wody.
Dalej napotkalabys mysl o cieplym domu. O aniolkach na scianie. O chlopaku ktory wita Cie z pelnym usmiechem jeszcze w drzwiach. Jak rzucasz mu sie na szyje, a potem usypiasz w jego ramionach.
Pozniej gdybys juz utonela w jego objeciach, juz sie rozluznila znalazlabys sie z autobusie. Z Amanda i milionem bagazy. Widzialabys pola i łąki. Znow cieplo słonca. I tesknota za przygodą. Za trawą pod bosymi stopami. Spacerami po lesie. Moczeniem nog z jeziorze.