Jakoś tak wyszło ... zawsze Mi pomaga. To za co się z Nim przyjaźnię to w sumie sprawa między Nami. Nie będę się tu rozpisywać. Po prostu ... zawsze Mi pomaga i wiem, że mogę na Niego liczyć.
Jezu, ludzie ... Nie jestem z Kubą. Kiedy to w końcu zrozumiecie ?. Dlaczego się tak przyczepiliście o Niego ?. Czy Ja tu pisałam, że jesteśmy, że chciałabym czy coś, że tak o to pytacie ?. + Nie zmieniam ciągle chłopaków, żebyś mówił/a, że ''już z kimś innym''. pozdro.