@SophieblogV

Cortéziątko.

Ask @SophieblogV

Sort by:

LatestTop

Previous

Uwierz mi, ja co raz bardziej się boję......... Przerażasz mnie... :O

No i prawidłowo. :D
Ale spokojnie, mamusia jest grzeczna i tak bardzo kocha swoją córcie. <3

Świetne *o*, aczkolwiek rozumiem, że efekt lekkiego smutku był zamierzony? Bo jeśli tak to jest idealny ;D

Dziękować. :)
Właśnie tak miało być. Wesołe zdjęcie, na smutnym tle. :3 Le geniusz ze mnie. XD
Serio Fruć, bój się, jeżeli to opublikuje. XD

Przyznam tu rację. Słodkie to było *o*.

Takie bardzo, bardzo, bardzo słodkie. :D
Córko wyraź swoje zdanie, na temat tego czegoś. :3

Related users

Uuuu... to mnie z tym szablonem zaciekawiłaś ^^. Też chcę do Włoch, ale Chorwacja bliżej, a tacie nie chce się daleko jechać... Tak! Przywiozę "kogoś" i... porozmawiajamy z nim grzecznie :D

Tak? ;D Nie powiem skromnie, że ja też jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie. xD
Rozumiem. Siedzenie w samochodzie tak długo nie jest zawsze fajne, oj wiem coś o tym. :3
Najlepiej, żeby "ktoś" miał ze sobą jeszcze kolegę. ^^

Ciekawie, ciekawie widzę ^^. Na który blog szablon? :) Ja byłam na obozie ze sprawdzoną ekipą. Fajnie było ;). Na tę chwilę nie mam żadnych planów oprócz "aktywnie spędzać dzień, bo przytyjesz (moja mama)". W połowie sierpnia pojadę do Włoch lub Chorwacji :) .

Na żaden z obecnych. :3 Ciesze się i to dlatego tak długo cię nie było? xD
Mamy są kochane. :D
Lepiej do Włoch. Nie żeby coś, ale mogłabyś kogoś stamtąd przywieść. <333 Mnie do siebie Chorwacja jakoś nie przekonuje. xD

A jak ♡♥♡ Jak tam wakacje? :)

A dobrze, dziękuję. ;) Od niedzieli jestem w końcu w domu, ale nie na długo, bo w niedziele na pielgrzymkę się wybieram. Pieszo prawie 300 km do Częstochowy, co nie, że fajnie? :D
Mój pies, niedługo urodzi szczeniaki i razem z siostrą obserwujemy ją cały dzień. Biedna ledwo chodzi. XD
Poza tym piszę sobie ile tylko się da, bo będę 10 dni bez internetów i komputera. ;-; Zrobiłam sobie szablon i jestem z niego taaaaaaaka dumna, pomijając fakt, że cholerna stopka nie chce się usunąć. ;_;
A Tobie jak mijają? :)

Już myślałam, że to będzie miało następstwa jakieś. Jestem spokojna ^^. 23 godziny?! Boże... nie zazdroszczę :(. Śpij dobrze ;*

Nie. Gdzież by, po prostu się wkurzyłam. :D Ale ja jestem z natury nerwowa. XD
A tam, ja tam lubię jeździć samochodem, jeszcze sobie promem płynęłam. Nie jest źle. :3 Jestem tylko baaaaardzo zmęczona, ale chrzanić to bo dzisiaj śpię w namiocie. <3
Liked by: Inolvidable

Sopciak, czemuś usunęła GG? :O Nie ma mnie 10 dni i zaraz cały świat się wali...

Wybacz, że dopiero teraz, ale wracałam do Polski. 23 godziny jazdy, wykańczają człowieka, a tu jeszcze rozpakować by się przydało. :3
A gg usunęłam, bo pisałam tam z 3 osobami? Jakoś tak będzie, więc mam nowe, takie tylko moje. Dla tych z którymi naprawdę utrzymuje kontakt. Dlatego jak co, to cię przecież zaproszę. :D A nawet już to zrobiłam.
I to wcale nie jest koniec świata. XD
Jeju, muszę iść spać, to się kupy nie trzyma. ;o
Liked by: Inolvidable

Hej, mam pytanie. Może ty wiesz jak czyta się imię bohatera Wybranych ? Sylvain to francuskie imie wiec napewno czyta się je inaczej niż się pisze. Odkąd zaczęłam czytać pierwszą część mnie to nurtowało, a niestety nie ucze się francuskiego i też nie moge nigdzie znaleźc nic na temat wymowy tego imi

Hej. :) Z tego co mi wiadomo to czyta się to Sylvą. Sama sprawdzałam w google tłumaczu. XD
Poza tym o ile dobrze się orientuję to tutaj Sophie również tak je czyta. :)
https://www.youtube.com/watch?v=ktHdmDtY6QgSophieblogV’s Video 115745071262 ktHdmDtY6QgSophieblogV’s Video 115745071262 ktHdmDtY6Qg
Liked by: Inolvidable

Zrób zdjęcie swojej biblioteki w domu.

Z chęcią bym zrobiła, ale jestem jakieś 1000 kilometrów od domciu, więc chcieć tp sobie mogę. XD
Ale za to jest sobie urocza kaięgarnia w Cantebury. Jeżeli ktoś przez przypadek znalazłby się w hrabstwie Kent, to jak najbardziej polecam. Miasteczko jest uroczę. Z resztą katedra też jest godna zobaczenia. ;)
Życzę miłego dnia! ;)
Liked by: Inolvidable

Ty aspoleczna? Moze jedynie internetowo :).

Nie, serio.
Tak normalnie to większy kontakt (choć i tak to są rozmowy raz na dość długi czas) utrzymuje tylko z dwiema przyjaciółkami i kuzynem, w moim wieku, które dzielnie mnie odwiedza, kiedy jestem chora. :D
W internecie to już całkiem jest ubogo, praktycznie jakiś tam regularny kontakt utrzymuje tylko z Tobą i to na asku. :)
Poza tym nikt się do mnie nie odzywa a ja nie odzywam się do nikogo.
Serio jestem paskudnym człowiekiem. xd

aha to nie czytasz WOGÓLE i nie komentujesz a liczysz że ktos bedzie czytał i komentował twoje blogi?

Robię mały edit, bo zapomniałam czegoś dodać.
Nie powiedziałam, że w ogóle, tylko większość.
Poza tym, nikogo nie zmuszam, żeby czytał którykolwiek z moich blogów. Droga wolna, a w górze jest taki piękny czerwony krzyżyk. ;)
Powiedz szczerze, nie wydaje Ci się, że panuje taka moda na bloggerze - "ja skomentuje, Tobie to Ty musisz mnie".
Oczywiście, że są osoby, które bez wątpienia zasługują, np. Julka czy Alex, u których nie było mi uhuhu czasu, jest mi oczywiście z tym źle, ale po prostu ostatnio bardziej ciągnie mnie do wszystkiego co papierowe, a na komputer wchodzę tylko po to, żeby pisać rozdziały na moich blogach, bo to lubię i cieszę się jak głupia kiedy w końcu uda mi się coś stworzyć.
Ale tak, zawaliłam, nie pierwszy nie ostatni raz.

dlaczego nie komentujesz wszystkich blogów?

Jeżeli mam być szczera, to nie czytam już praktycznie żadnych.
A nie będę chamsko wchodziła i pisała "super, świetny rozdział, jak zwykle", kiedy nawet nie zaznajomiłam się z jego treścią.
Pewnie kiedy się ogarnę i wrócę do swojego trupy czytania wszystkiego jak leci, znowu zacznę.

Sopciak? <3

Hmmm? :)
*Ciekawa historia z życia Sopciaka*
Jestem sobie wczoraj u kuzynów (zresztą jak przez cały tydzień XD), musiałam ich ogarnąć bo na półkolonie szli c'nie i wyszłam z ich szczurem na dwór (czyli rzygającym wszędzie Shih tzu), oczywiście to coś weszło do ogrodu i wróciło z niego prawie całe czarne. Jak ja nie lubię tego psa. ;_;
Ale nie ważne. XD Wróciłam sobie do domciu, piszę, pije, oglądam i wykonuje jakieś tam czynności. I co się okazuje? Gorączka mnie nawiedziła. Świetnie co nie? :D A w sobotę lecę do Anglii. ;_______________;
Żeby było mało, byłam dzisiaj u lekarza i mam zakaz jedzenia rzeczy pikanych, orzechów i wszystkiego co ma choć odrobinę kakao. ;-;
A teraz mi się nudzi.
Pomocy? :C
Liked by: Inolvidable

Next

Language: English