Idziesz z koleżanką przez miasto. Skręcacie w największa uliczkę i widzicie jak pełno dziewczyn stoi w kółku i wrzeszczy. Koło ciebie przebiega jakiś facet. Zatrzymujesz go i pytasz, co tam się dzieje. T: Przepraszam nie wie pan może co tam jest ? F: No tam jest 1D. I nie mają jak uciec od tych pań. Ja lecę szybko po policję. O mój boże tam są moi mężowie * myślisz* Zaczęłaś bieg w ich kierunku. Niestety na twoje nieszczęście nie zauważyłaś otwartego kanału. Wpadłaś do niego