@servants

Martyna

Ask @servants

Sort by:

LatestTop

Previous

Jestes swietna kocham Cie ... hihi :) Wlasnie wyszlo mi 1900 kcal a dalam aktywnosc jako 1,5 (mam nadzieje ze tak mozna!) bo czasem jednak pojezdze tym rowerkiem ok 40min 2/3 x tyg :) no i codziennie 3km do szkoly :) A myslisz ze bez konkretnych cwiczen na cialo mozna utrzymac je w dobrym stanie?cd

Haha cieszę się, że pomogło :)
Myślę, że jeśli dbasz o ciało od wewnątrz poprzez dobrą dietę to można je utrzymać w dobrym stanie :) Ale warto się poruszać, bo to jest bardzo zdrowe i organizm to lubi! :)

I pyt dotyczace Ciebie- cwiczysz codziennie? Po ile min? A na kolacje mimo wszystko moge zjesc kanapki ? Albo kaszke (daaawno temu widzialam na przykladzie twojego fotomenu manne na kolacje, taka bedzie ok? jakie proporcje stosowalas kiedy nie cwiczylas do takich posilkow? Milych ferii:)

Ja cały czas jem tak samo, bo w sumie ćwiczyłam i podczas mojej "diety" :D Jedynie gdy poszłam do dietetyka po poradę to przez jakieś 2 pierwsze miesiące nie ćwiczyłam, a potem znów zaczęłam :) Na początku miałam niskokaloryczny jadłospis, żeby jakoś bez wstrząsów wyprowadzić organizm z głodówek i troche kiepsko że wtedy ćwiczyłam, bo też chudłam, ale potem gdy stopniowo zwiększałyśmy kaloryczność wszystko wróciło do poprzedniego stanu rzeczy. Więc w sumie cały czas ćwiczyłam więc nie ma "proporcji których używałam gdy nie ćwiczyłam", jadłam mniej na początku żeby wyprowadzić organizm z poprzedniej "diety", ale jadłospis był cały czas powiększany :)
Ćwiczę jakieś 4-5 razy w tygodniu, 2 razy chodzę na zumbę i wtedy w domu raczej nie robię nic oprócz rozciągania, a jeśli nie mam zumby danego dnia to robię jakieś ćwiczenia na brzuch, jeżdżę na rowerku... Aczkolwiek nie zawsze mi się chce i czasem nic danego dnia nie robię :D
Możesz jeść kanapki na kolacje :) Ja wczoraj jadłam - z domowego chlebka, jedną z dżemem, drugą z serkiem czekoladowym i trzecią z wędliną sojową i kiełkami :) Kaszkę też spokojnie możesz sobie ugotować :)

View more

hejka! od tygodnia przytyłam 2 kilo u chciałam się ciebie spytać co mogę zrobić aby to zrzucić? nie mam żadnej ED czy jak tam się to nazywa. Plus znasz jakieś ćwiczenia na brzuch? chce mieć płaski :D

W tydzień dwa kilo? Nie wydaje mi się to mozliwe :D Może to woda? Waga serio potrafi się bardzo wahać, 2kg to jeszcze akceptowalna różnica, zważ się jutro czy pojutrze i sprawdz czy będzie tak samo :)
Jeśli tak - to po prostu bardziej zwracaj uwagę na to co jesz, bo być może za bardzo poszalałaś :D Ruszaj się - jeśli o ćwiczenia chodzi to np. bieganie, zumba, aerobik, rower (teraz to raczej stacjonarny ze wzgl. na pogodę), spacery. A typowo na brzuch, hmmm, podam Ci kanały na yt z których korzystam, a sama wybierzesz ćwiczenia które bedą Ci odpowiadać - Mel B, Fitness Blender, Xhit daily, Blogilates. Ale wiesz, "brzuch robi się w kuchni" :D

Related users

wyszło mi, że moje zapotrzebowanie CPM wynosi 2014,6 kcal. Ważę 57 kg przy wzroście 173. Ile byś obcięła żeby zejść tak do 54? :)

Nie powinno się ścinać kaloryczności o więcej niż 500 kalorii, więc jeśli chcesz zredukować wagę to jedz minimum 1500kcal, minimum! Lepiej też ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu i wtedy jeść np. 1600-1700 w zależności jak duży to wysiłek :) I lepiej chudnąć powoli, ale zdrowo i bezpiecznie, niż szybko i efektem jojo lub innymi przykrymi skutkami niskokalorycznych diet

Czy kiedy nie cwiczylas np na brzuch etc to jadlas tak podobnie jak teraz tzn kalorycznie? Ja nie cwicze i nie wiem w sumie ile jesc zeby utrzymac wage... tylko rowerek czasem i spacery a tak to nic i boje sie dlatego zjesc duzo wegli na kolacje albo cukrow z owocow :( prosze pomoz

Raczej jadłam bardzo podobnie jak teraz :)
Ile jeść? Ciężko mi powiedzieć, bo to zależy od wzrostu, wagi, wieku, metabolizmu. Ale możesz obliczyć sobie mniej-więcej ile powinnaś jeść, zaraz poszukam wzorów w książce od żywienia :D
To tak - PPM (czyli podstawowa przemiana materii - tyle Twój organizm potrzebuje żeby "przetrwać" i utrzymać podstawowe funkcje życiowe. Czyli powiedzmy - leżysz cały dzień w łóżku - nic nie robisz :D) = 1kg masy ciała x 1kcal x 24h np. jeśli ważysz 50kg = 50kg x 1kcal x 24h = 1200 kalorii
Albo wg. wzoru Harrisa i Benedicta:
PPM= 665 + (9,6 x twoja masa ciała w kg) + (1,8 x wzrost w cm) - (4,7 x wiek w latach) np. jeśli ważysz 50kg i masz 160 wzrostu, 17 lat = 665 + (9,6 x 50kg) + (1,8 x 160cm) - (4,7 x 17) = 1353 kalorie - widzisz, już inny wynik, bardziej dokładny i wiarygodny bo bierze pod uwagę wzrost, wiek i wagę.
Jak już masz PPM to obliczasz CPM czyli całkowitą przemianę materii - wtedy bierzesz pod uwagę Twoją aktywność. Wystarczy, że swoje PPM pomnożysz przez odpowiedni współczynnik aktywności fiz.:
1,4 - bardzo mała lub mała aktywność fiz.
1,7 - umiarkowana akt. fiz.
2,0 - duża akt. fiz
Czyli załóżmy, że nasz "przykład" ma małą aktywność fizyczną = 1353 kcal (czyli PPM) x 1,4 = 1894 kalorie - to jest całkowite dzienne zapotrzebowanie :)
Mam nadzieję, że jakoś Ci to pomoże :)
I nie bój się węglowodanów! Potrzebujesz ich aby mieć energię! :) Powinny stanowić ok. 50-60% kalorii które spożywasz (z zaznaczeniem, że najważniejsze są złożone węglowodany, ale owoce też trzeba uwzględnić w codziennym menu - zjedz przynajmniej dwa dziennie)

View more

dziękuje za odpowiedź :) własnie tak myslałam , że pół woreczka to optymalnie, a druga połowe np wykorzystac na podwieczorek i zjeśc z mlekiem i bananem na ciepło? być może według kogoś to głupie takie pytania i oczekiwania potwierdzeń, ale dla mnei - osobie wyniszczonej niejedzeniem to problem..cd

i czesto po prostu potrzebuje żeby ktos mną pokierował- powiedział jak jedza normalni ludzie dla ktorych jedzenie to normalna czynność a nie coś pierwszoplanowego - 95% myśli dotyczących jedzenia, i ciągle odmawianie sobie wszystkiego. ps: jestes dla mnie wzorem. śledze Cię każdego dnia wirtualnie<3
-----------------------------------------
Pisz śmiało, rozumiem Cię, bo na początku gdy postanowiłam walczyć miałam tak samo, mimo że i tak miałam rozpisany jadłospis od dietetyka to starałam się jak najbardziej zmniejszać porcje bo wydawały mi się kolosalne, a teraz jem dwa razy więcej :D No, może przesadziłam :P
Jasne, możesz ugotować cały woreczek i połowę zjeść na obiad, a drugą na inny posiłek :) Aczkolwiek lepiej będzie, jak ten woreczek rozerwiesz i ugotujesz ryż w odpowiedniej ilości wody (1 porcja ryżu = 1,5 porcji wody), wtedy zachowa więcej wartości, bo nie wylejesz wody, w której one zostały :) Poza tym ja nie lubię gotować w woreczkach bo potem ma dla mnie dziwny posmak, ale jak Ci to nie przeszkadza to spoko :) Trzymaj się i nie poddawaj! :*

View more

ile ryzu na obiad to odpwiednia porcja dla 20letniej dziewczyny (oczywiscie dodatkowo ryba, surówka) . wychodzę z ed i czasem ciężko mi stwierdzić czy zjadłam za duzo, czy za mało : ( a mieszkam sama i nie mam jakiegoś punktu odniesienia.

Minimum 50g, a możesz więcej :)

Jakie śniadaniowce byś poleciła? Są może jakieś, do których ostatnio się przekonałaś, zaczęłaś odwiedzać?

Nie będę tutaj nikogo faworyzować :)

Martyna,co sądzisz-nie za dużo? 1.smoothie (2banany,pół awokado,mandarynka,szpinak) z wiórkami kokosa i jagodami goji (po 2 łyżki) kawa z sojowym 2.składana kanapka z żytniego z pb,małe jabłko. 3.burgery z 5ł. soczewicy ,mąki gryczanej i pestek dyni cdn.

Smażone na kokosowym, szpinak i papryka polane łyżka tahini, 4. 4 kostki gorzkiej czeko (duże), pare migdałów, 5 micha kremu z batatów z oscypkiem, łyżką kukurydzy i pestek dyni. Chce utrzymać wagę, moją jedyną aktywnością sa długie spacery.
------------------------------
Bardzo fajny wege jadłospis :) Nie ma się do czego raczej przyczepić :) Burgery bym zjadła <3

Nie moglam sie powstrzymac! :D ale planuje na podwieczorek zjesc jablko, a na kolacje zytnia bulke z twarogiem i warzywami :)

To i tak wyjdzie Ci spoko bilans :) Poza tym "raz nie zawsze" i jeśli nie jesz codziennie słodkich bułek po obiedzie to ok :)

polecasz jakąś dobrą książkę? + jakie gatunki najbardziej lubisz?

Psychologiczne i thrillery/horrory czasem sci-fiction :D Kocham Kinga! :D A jeśli o jakąś konkretną książkę to nie wiem co by polecić... :( Teraz czytam "Nowoczesne zasady żywienia" haha :D Ale bardzo ciekawa jest! :)

Sniadanie: manna z maslem orzechowym i bananem, w szkole mullermilch i potem na obiad omlet pelnoziarnisty z jogurtem nat i wiorkami kokosa + drozdzowka. Uwazasz, ze to duzo za duzy obiad?

Ja bym drożdżówkę zjadła na podwieczorek jakieś 2-3h po obiedzie, a potem jeszcze kolację :)

polecisz jakiś wyciskacz łez typu Szkoła uczuć albo gwiazd naszych wina ?

Raczej nie, bo nienawidzę takich filmów :D

,,moje wypieki kosztuje ponad 60 zł tak samo i jadłonomia... no ale..." No właśnie NO ALE. Co Ci do tego na co blogerki kasę wydają? :/

Trochę nie ogarniam tego zaglądania do portfela :D Poza tym tak jak pisałam - nie palę papierosów czy po prostu też nie wydaję pieniędzy na głupoty więc mogę sobie kupić coś mi się przyda :)
Liked by: Ewa

Podasz przepis na ten serniczek ? http://breakfastofdreams.blogspot.com/2014/06/678-na-rozowo.html?m=1 Od baaardzo dawno chciałam go zrobić a kompletnie nie mam pomysłu co i jak dodać. On jest ekstra i mam na niego chrapkę od dobrych kilku miesięcy <3 Będę bardzo wdzięczna.

Pisałam milion razy żebyście nie pytali o stare przepisy, bo nie pamiętam jak przygotowałam potrawę sprzed pół roku, sory.
Nie podam ci dokładnego przepisu, możesz zainspirować się innymi na gotowane serniki z bloga, ale po prostu dodaj do niego puree truskawkowe i drobno posiekane liście bazylii (z garść). I więcej budyniu musisz dodać podczas gotowania bo truskawki potem rozrzedzą sernik

czemu nie komentujesz wszystkich blogów?

1. Nie mam czasu
2. Nie mam pomysłu na komentarz (wolę napisać coś ambitniejszego niż słynne "Pycha" lub "Wygląda apetycznie" - bloggerki wiedzą o co chodzi :D)
3. Nie odwiedzam wszystkich blogów

musisz mieć sporo kasy skoro ciągle kupujesz drogie książki kulinarne...moje wypieki kosztuje ponad 60 zł tak samo i jadłonomia... no ale...

Po pierwsze - książkę "Moje Wypieki..." akurat szczęśliwie wygrałam w konkursie ;) Po drugie - Jadłonomię z mamą wyczaiłyśmy w internecie na promocji za 40zł, a po trzecie - nic do tego na co wydaję pieniądze i ile ich mam :) Nie palę papierosów, nie piję, nie wydaję pieniędzy na pierdoły więc dlaczego nie mogę kupić sobie czegoś z czego skorzystam, dzięki czemu będę mogła rozwijać moją pasję? Nie widzę w tym nic złego :)
Liked by: Nat Kaczorowska

co robiłaś dzisiaj?

Byłam na praktykach, potem na spotkaniu (prawdopodobnie odwiedzę Finlandię! :)), a jak wróciłam to byłam taka zmęczona że położyłam się łóżku i lezałąm a potem weszłam na bloga etc. i skończyłam w końcu oglądać 3 sezon AHS ♥♥

Podałabyś kilka Twoich ostatnich pomysłów na proste obiady? :)

Wstyd mi ale ostatnio moje obiady ograniczają się albo do pomidorowej potrawki ze strączków i innych warzyw albo do ryżu/makaronu z warzywami/tofu etc. :D Nie chce mi się nic wymyślać i w sumie to nawet mi się nie chce już jeść milionowy raz tego samego... Ale nie mam pomysłu na obiad. (przypomniałam sobie reklamę - "nie masz pomysłu na obiad? kup go!" - nie dzięki haha :D)

jak zrobiłaś omleta ? :D

150g fasoli (użyłam czerwonej ale może być biała bo jest delikatniejsza w smaku), 2 łyżki mąki, łyżka kakao, 50g mielonego twarogu/serka homo gęstego, jajko + białko, 1/3 łyżeczki sody, łyżka soku z cytryny (ważne), cukier/stevia
Fasolę miksujesz z jajkiem i twarogiem/serkiem. Dodajesz wszystkie pozostałe składniki oprócz białka które ubijasz na sztywną pianę i delikatnie łączysz z masą. Smażysz na lekko natłuszczonej patelni z obu stron na małym ogniu, pierwszą stronę pod przykryciem. :)

czy to prawda że za dużo białka w diecie spowalnia metabolizm ?

Ogólnie na większości stron przeczytasz, że wręcz przyśpiesza metabolizm...co po części jest prawdą, ponieważ białko pobudza termogenezę i aby spalić 1g białka organizm musi się wysilić bardziej, niż żeby spalić 1g węglowowadnów, ale białko w nadmiarze spowalnia metabolizm. Duża ilość białka też zakwasza organizm.

Next

Language: English