@werazkp

✞ Sykes' Wife ✞

Ask @werazkp

Sort by:

LatestTop

.

werazkp’s Profile Photo✞ Sykes' Wife ✞
Po prawie roku postanowiłam tu jeszcze raz wejść..
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze w ogóle jest. Ja jestem.
Dziś jest bardzo ważna dla mnie data.
15 luty.
Nie żaden dzień singla czy coś.. xD
Dokładnie rok temu, dokładnie w tym miejscu poznałam wspaniałą osobę. Osobę, która strasznie dużo wniosła do mojego beznadziejnego wtedy życia. Która napełniła je kolorkami i wspaniałymi emocjami. Która dała mi strasznie dużo motywacji i pozytywnej energii. Dzięki której teraz czuję się świetnie i wiem dokąd dążę. Osobę, dzięki której w jakiś sposób dojrzałam. Już nie jestem zakompleksioną dziewczynką, użalającą się na wszystko wokół. Doceniam chwile. Doceniam to, co mam tu i teraz. Wiem, że to wszystko jest coś warte. Że warto to robić, bo jest ktoś, kto czeka na efekty. Osoba, która była w najbardziej krytycznych momentach i wskazała mi wtedy właściwą drogę. Która nauczyła mnie, że nie wolno się nigdy poddawać. Że zawsze może być gorzej i z wszystkiego da się wyjść. Że trzeba walczyć o dobre chwile. Pokazała mi, że marzenia są po to, by je spełniać. I spełniają się. Osobę, która czuwa nade mną w każdej chwili, i nie pozwala upaść. Osobę niedoskonałą, lecz wspaniałą w każdym calu. Jest tak wiele rzeczy, które jej zawdzięczam, że nie sposób ich wszystkich wymienić.. Tak wiele się zmieniło od tego dnia. Tak dużo zrozumiałam i naprawiłam. I w końcu czuję, że twardo stąpam po ziemi. Nawet, gdy jest źle, wiem, że zaraz będzie lepiej. Tego mnie nauczyła.
To już cały rok. Tak szybko minęło.. Tyle się wydarzyło.. A my nadal razem. Nic nas nie załamało. Heh, aż ciężko w to uwierzyć.. :") Dziękuję za ten czas. To.. Wszytko.. To wspaniałe. Dziękuję Skarbie. Kocham Cię najmocniej! ;*

View more

Related users

Jesteś w tym momencie szczęśliwy(a)? Co ma na to wpływ? Dlaczego mamy zdolność do odkładania szczęścia na później?

Czy jestem szczęśliwa... Hm. Nie wiem sama.
Tak sobie właśnie myślę...
Szczęście to chwila.
Można powiedzieć, że miało się dobry dzień, ale niekoniecznie, że jest się szczęśliwym.
Szczęśliwym można być, gdy otrzyma się 5 ze sprawdzianu, gdy zagra się dobry mecz, dostanie się prezent, itp.
Nie wiem, czy rozumiesz o co mi chodzi. Zawsze miałam problem z mówieniem o swoich myślach. -.-
Chodzi mi o to, że szczęście jest ulotne.
To są momenty. Chwile. Zdarzenia. Epizody.
A ogólnie nie można stwierdzić, że jest się szczęśliwym.
Życie jest nieprzewidywalne.
Dziś powiesz, że jesteś szczęśliwy - jutro będziesz w najgorszym dołku.
I co? Jesteś nadal szczęśliwy?
Ja na pewno nie jestem szczęśliwa.
Nie miałam też dobrego dnia. Wręcz beznadziejny był...
Nie wiem co rozumiesz przez to, że odkładamy szczęście na później, więc nie wypowiem się na ten temat. Wybacz... :(

View more

Kiedy byłem mały miałem przyjaciela mojego misia Gacka. Czy ty także miałaś/eś takiego przyjaciela, do którego można było się przytulić w nocy, a on odganiał wszystkie potwory? Jeżeli tak opowiesz coś o nim? Czy nadal go posiadasz?

SailaArato’s Profile PhotoStormageddon§
Ojej! Jakie cudowne pytanie! *.*
Mam Franka!
Franek Przepuklina. :D
Dostałam go bodajże na 12-ste urodzinki ^.^
Dlaczego Przepuklina? Bo ma przepuklinę! Serio! :D
Ma taki śmieszny pępek, że można włożyć palec i go "wyjąć" i jest przepuklina!
Hahahah! Jak to brzmi... :o Bez skojarzeń proszę! xD
Franio jest konikiem. Nadal ze mną śpi. Tzn. służy mi jako jasiek. Hihih. Tylko kopytko mu odpadło. :(
A kiedyś to ja miałam duuuużo misiów... Pamiętam, że co tydzień sobie zmieniałam i zawsze był inny. Miałam całą szafę tych pluszaków.
Jak zbliżało się Bożenarodzenie to spałam z reniferem, na Wielkanoc z zajączkiem... Hihihi :)
O! I mam takiego Kubusia Puchatka też! Hihihi *.*
A jak byłam niemowlakiem, to miałam takiego ogromneeeego misia! Takiego metrowego. I pamiętam ze zdjęć, że był zawsze w rogu łóżeczka. ^^
Ojej... Jakie wspomnienia... *.*
Dziękuję za to pytanie kochany! <3 Miłego wieczorku! :*

View more

Jaki był Twój najlepszy koncert w życiu?

Dawida Podsiadło! Jej.. *.*
Było magicznie... Chociaż wcale się nie nastawiałam w sumie na te koncert...
Bardziej interesował mnie support.
Mimo półtora godzinnego czekania, bólu pleców, duchoty w klubie i ogólnego zmęczenia było naprawdę niesamowicie.... Mmm... Chcę powtórkę!!! <33
A no i jeszcze miło wspominam koncert Radia Zet i Dwójki, w którym miałam przyjemność brać udział jako fotoreporter. ^.^ Hihihi. Bardzo ciekawe doświadczenie, dużo fajnych fotek, spotkania z gwiazdami i rozmowy z doświadczonymi dziennikarzami. No i miałam okazję zobaczyć, jak wygląda to wszystko od zaplecza. :)
Naprawdę bardzo fajnie było. ^.^

Czym jest dla Ciebie tęsknota? Miłego południa Aniołku ♥ ;*

Pytasz mnie Skarbie o tęsknotę?
Czym jest?
Bólem.
Cierpieniem.
Oczekiwaniem.
Porządaniem.
Smutkiem.
Łzami.
Przywiązaniem.
Uczuciem.
Miłością.
Wspomnieniami.
Przeszłością.
Samotnością.
Brakiem.
Pragnieniem.
Żalem.
Docenieniem.
Nauką.
Tak tęsknoto!
Jesteś zła!
I nie przepadam za Tobą...
Zabierasz to, co w życiu najważniejsze.
A potem cały czas chamsko o tym przypominasz.
Nie dajesz zapomnieć.
To nie fair.
Przykro mi...
Nigdy nie będziemy przyjaciółmi....

Masz do dyspozycji trzy tabletki. Śmierci. Przyjaźni. Nowego Życia. Którą z nich wybierzesz? Dlaczego akurat tę a nie inną?

~Przyjaźń?
Mam przyjaźń. Najwspanialszą na świecie.
Nic więcej mi nie potrzeba.
~Śmierć?
Och. Nie chcę śmierci!
Życie jest dobre. Trudne, ale dobre.
Naprawdę!
Trzeba tylko przestać być takim egoistą i użalać się nad sobą.
Zacząć żyć!
Zrobić coś. Cokolwiek.
Dać sobie pomóc....
Życie jest darem.
Trzeba je szanować, a nie tak bezmyślnie niszczyć...
~Nowe życie?
Och niee!! Broń Boże...
To życie jest dobre.
Nie zawsze jest kolorowo.
Ale mam już już troszkę doświadczenia.
Troszkę wiem.
Mam wspaniałych ludzi obok.
Jestem sobą.
Nie chcę nowego życia.
Nie chcę zmian, jakie ono niesie.
Tak mi dobrze.
-------
Zrobimy tak:
Wezmę przyjaźń.
Dwie pozostałe zniszczysz, dobrze?
A ja podaruje moją jakiemuś Aniołkowi, który będzie w potrzebie. :)
http://m.youtube.com/watch?v=sEiOKyoMTfAwerazkp’s Video 110898231945 sEiOKyoMTfAwerazkp’s Video 110898231945 sEiOKyoMTfA
Na zewnątrz śpiewa ptak
I za moim oknem jest życie
Mam wrażenie jakby ktoś przemawiał do mojej duszy
Mówiąc mi, że są powody, dla których warto żyć
Mógłbym narysować Ci obrazek
Mógłbym wypisać wszystkie moje lęki
Mógłbym poczytać Ci pismo łez
I wiem, że nie ważne jak jest zimno
Lub jak duży ciężar niosę na barkach
Dopóki będę stał, będę bliżej
Bo to nie jest koniec, dopóki to nie będzie koniec
Ale nie upadniemy
Nie, nie upadniemy
Możemy wszystko zmienić
I może...
To właśnie dzisiaj

View more

werazkp’s Video 110898231945 sEiOKyoMTfAwerazkp’s Video 110898231945 sEiOKyoMTfA

Najdziwniejszy sen jaki pamiętasz to...?? =D

KrzysiekWitek’s Profile PhotoNorbert Chrząszcz
Ostatnio miałam dziwny.
Straszny.
Wojna.
Ugh.
Bombowiec zaatakował nasz dom.
Byłam sama z rodzeństwem.
Krzyczałam, żeby uciekali.
Siostra spanikowała, przewróciła się.
Wyniosłam ją.
Ale brat nie wychodził z pokoju.
Wróciłam po niego.
I wtedy...
Huk...
Dym...
Dlaczego on nie uciekał?
Ech... To było dziwne, bo przyśniło mi się w przeddzień, kiedy to byłam na "Kamienie na szaniec"...
Hm...

"Nie trzeba pistoletu, aby zabić. Wystarczy odpowiednio dobrać słowa."- zgadzasz się? A czy Ty masz słowa, które wypowiedziane przez kogoś w Twoją stronę mogłyby pozbawić Cię życia? Miłego wieczoru. :)

Salygowa’s Profile Photoklaudiowa
No zgadzam się, zgadzam... Nawet zastanawiam się, czy nie więcej osób ginie spod potoku słów, niż celowników pistoletów...
Odpowiednio dobrać słowa? Och niee... Zabójcy nigdy nie bawią się w dobieranie słów. Mówią co im ślina na język przyniesie, w ogóle się nad tym nie zastanawiając. Dlatego tak bardzo ranią.
Myślę, że raczej jestem odporna na słowa. No, może nie na słowa, ale na ludzi. Niewiele jest osób, których słowa bardzo mnie dotykają, które sobie cenię i biorę głęboko do siebie.
Jedyne co jest w stanie doprowadzić mnie teraz do śmierci, to...
Brak.
Śmierć za śmierć.
Cios za cios.
Jedno serduszko.
Jedno bicie.
Jedna krew.....
Ale tak nie będzie!!
Nie ma śmierci!!
Jest serduszko.
Wspólne.
Bije.

㋡ ● Do obserwowanych: Uporządkuj te wartości w sposób indywidualny. Możesz uporządkować od najważniejszej bądź od najmniej ważnej. Możesz także uporządkować według własnego schematu. Oto wartości: Miłość, rodzina, szczęście, pieniądze, marzenia, zaufanie, stabilizacja, komfort, przyjaźń.

Uporządkuję od najważniejszych dla mnie do najmniej ważnych. :) Aktualnie wygląda to tak:
I. Przyjaźń
II. Rodzina
III. Zaufanie
IV. Marzenia
V. Szczęście
VI. Miłość
VII. Stabilizacja
VIII. Komfort
IX. Pieniądze
Miłego wieczorku Michale! :*

" Cokolwiek robisz w życiu jest bez znaczenia, ale ważne żebyś coś robił ... " - Jak rozumiesz te słowa ?

To jest chyba to pytanie prawda, Agato? Udało mi się je w końcu wygrzebać. :)
Ja się z nimi nie zgodzę, wiesz?
Uważam i powtarzam to tutaj po raz kolejny, że wszystko co robimy ma znaczenie. Dosłownie wszystko! Każda czynność pozostawia po sobie ślad. Nawet te teoretycznie zwykłe i na pozór banalne rzeczy. Chociażby to, że piję teraz gorącą herbatkę, powinno spowodować, że przestanie mnie boleć głowa. A jeśli nie, to bynajmniej będę musiała odwiedzić nie długo łazienkę. :D No banał, ale ma znaczenie, prawda?
I tak jest z każdą rzeczą. Gdyby coś nie miało znaczenia - po co by istniało? Po co byśmy to robili? To troszkę bez sensu....
Nie wiem w sumie co jeszcze pisać. Po prostu moim zdaniem tak jest. :)

Czego teraz potrzebujesz ??

Czego potrzebuję? Och...
Potrzebuję spokoju, motywacji, ustatkowania.
Potrzebuję oceny.
Tak oceny.
Trochę się zagubiłam.
Nie wiem, czy to, co robię jest dobre.
Potrzebuję kogoś z zewnątrz, kto oceni moje życie.
Życie w ciągłym biegu, stresie...
Nieprzespane noce...
W pewnym momencie to zaczyna przerastać.
To takie nieodpowiedzialne...
Myślisz, że możesz zawojować świat.
Że uratujesz ludzkość..
Jesteś kimś?
Tak.
Każdy jest kimś.
Ale nikim ponad normę.
Zatracasz się w tym wszystkim.
Za bardzo...
To nie jest wcale dobre.
Ale taką drogę wybrałam.
I nie cofnę się
Przebrnę przez to.
Mimo upadków, braku sił...
Muszę dojść do celu.
NEVER GIVE UP!
Tak, tak...
Jeszcze wierzę.
Czuję, że mogę, że dam radę.
Och, tak. Zaprzeczam sama sobie.
Racja.
Ale tak to wygląda.
Jest ciężko.
Chwilami żałuję.
Ale wiem, że muszę iść do przodu.
Pisząc to troszkę wyrzucam z siebie te emocje i napawam siłą.
Może dlatego ta wypowiedź jest taka nieskładna.
Przepraszam.... :c
Najgorsza jest ta cholerna bezradność.
Ta najwyższych lotów.
Kiedy to wychodzę wieczorem na spacer, zakładam słuchawki na uczy, a po drodze kopię śmietniki i uderzam pięścią w każdy napotkany mur.
Auć. -.-

View more

Mogłabym Cię poprosić o dodanie obrazka, takiego "specjalnie dla mnie" ? Możesz poszukać w internecie lub zrobić sam/sama. Byłoby mi bardzo miło :)

You_are_my_destiny_mmm’s Profile PhotoMnemofobia. ♆
Zwykły piesek. Ot tak.
Troszkę stary.
Może schorowany...
Może leniwy...
Może agresywny...
Może nieposłuszny...
Może bity...
Może niekochany...
Może porzucony...
W każdym bądź razie smutny.
Ale zobacz! Ma coś dla Ciebie!
Niee... To wcale nie różyczka...
To serduszko! Miłość którą pragnie Cię obdarować.
Bo tylko tyle ma. I tyle daje.
Nie ma nic, a daje wszystko...

Uprawiasz jakieś sporty?? Jak tak to jakie?? =D

KrzysiekWitek’s Profile PhotoNorbert Chrząszcz
Tak "zawodowo", to 7-my rok gram w ręczną w klubie UKS Olimpijczyk.
A tak prywatnie, dla siebie to grywam w kosza, jeżdżę na rolkach, łyżwach, nartach, rowerze...
W sumie to wszystkiego po trochu. Chyba każdy sport lubię, a te, których nie miałam okazji spróbować - chętnie poznam. :)
Jaka ostra akcja.. :o Aż do mnie niepodobne... O.o :D

Jak myślisz - co ludzie sądzą o Tobie?

Zdzisia jest inna, wyjątkowa. Ma swój świat. Jest pomocna i przyjazna, ale nie boi się wyrażać swojej opini. Można na nią zawsze liczyć :) /Aga
Ja uważam że Zdzicha jest POJEBANA !! A i bywa czasem popierdolona. Bywają chwilę że jest normalma ale tylko jak rozmawia z Pati <3 /Martin :****
Uważam iż jest popierdolona /Słoma
Zdzisia jest bardzo fajną koleżanką. Zawsze można na nią liczyć. / @Kora9

Ma Pani utwór, który wywołuje w Pani uczucie błogości?

Może to nie stan błogości, ale dzisiaj męczy mnie "4.30", wyprowadzając w taką troszkę melancholię, zadumanie.
To dlatego, że byłam dzisiaj na filmie "Kamienie na szaniec".
Tzn. sam utwór znałam oczywiście wcześniej, bo śledzę szczegółowo karierę Dawida, ale dziś poznaję ją na nowo. Zastanawiam się doszczętnie nad każdym słowem. Zagłębiam się w ich sensie.
Dziś brzmi ona zupełnie inaczej niż w dniu premiery. Oj taak... Wtedy podobała mi się gitara, a tekst? Tekst był dobry, ale wielu wersów nie rozumiałam.
Dziś rozumiem każde słowo. Rozumiem sens, przesłanie.
Piękna jest ta piosenka.... *.*
Doszłam do wniosku, że warto poznać historię utworu, aby go dobrze zrozumieć.
Co do samego filmu... Jej... ;c
Cudowny. Tylko... Ech. Znów się rezklejam. Bo ja to jestem za miękka na takie historie.. -.- Bardzo przeżywam takie filmy. Auć. Ryczałam jak głupia. A to jeszcze wycieczka była... No bo ja się tak wczuwam strasznie, jejku noo... ;c Czułam się, jakbym sama była uczestnikiem tych zdarzeń. Jakby to moi przyjaciele walczyli o wolność, jakby to oni byli katowani, umierali... Ugh.
Ale chyba to nie jest złe, co? No bo trzeba się wczuć, żeby dobrze zrozumieć historię. Żeby odnaleźć przesłanie..
Tak więc film polecam z całego serducha, a ja dalej snuje moje refleksje.... :'(
http://m.youtube.com/watch?v=8w600YIpkoYwerazkp’s Video 110605055113 8w600YIpkoYwerazkp’s Video 110605055113 8w600YIpkoY
"Chciałbym powiedzieć ci
Opisać cały ból
Przypomnieć wielkość chwil
Używać małych słów
Z każdym paznokciem twój Przywoływałem śmiech
Nie mogłem krzyczeć już
Omdlenie darem jest
Szarość tak dumnie brzmi
Warta każdego dnia
By stanąć obok nich
Ratować ulic gwar
Dobrze pamiętam plan
Choć tak odległy jest
Czy to że sił mi brak
Zwiastuje koniec nas?
Nie martw się proszę
Wszystko skończy się
Prędzej i mocniej
Odwaga zabija mnie
Nic się nie stało
Przecież dobrze wiesz
Oddałem wszystko
Żeby wszystko mieć"

View more

werazkp’s Video 110605055113 8w600YIpkoYwerazkp’s Video 110605055113 8w600YIpkoY

Jesteś lesbijką ?

Hihihihih. To nie jest śmieszne. Nawet mnie troszkę zirytowało na początku. Ale śmieszna jest ta wasza chorobliwa ciekawość i ciągłe szukanie nowych sensacji :D
Ale w sumie to miłe, że zanim (????) puścicie plotkę, to kulturalnie się pytacie. :*
Zapewne chodzi tu o @Ciaastkoo166 ?
Tak więc zaspokoję waszą ciekawość.
Otóż...
Nie jestem lesbijką!! :)
To prawda, kocham ją. Nawet bardzo. Bardzo, bardzo, baaaardzo. Całym serduszkiem.
Ale Pati jest tylko (aż) moją przyjaciółką. Kocham ją jak siostrę. Tzn... Nie lubię w sumie tego określenia... Kocham ją bardziej niż siostrę, jest kimś wyjątkowym.
Ale nie jestem homoseksualistką.
Wiem, wiem. Tego nie ogarniesz. xD Nic :o
Go go go haters!!!! <33

Patrzę, a tu obserwowana osóbka dodała coś nowego, czytam a tu ja *.* Bardzo Ci dziękuję, to wiele dla mnie znaczy ! : ) I chciałem Ci też napisać, że bardzo mi się podoba wideo jak śpiewałasz ; )

lololololoradziulo’s Profile Photodru_
Bardzo proszę! Masz ciekawy profil i myślę, że warty obserwacji, dlatego się pojawiłeś na tej mojej skromnej liście sentymentalnych asków. :)
Dziękuję Ci bardzo. To naprawdę cieszy.
Chociaż ja bardziej gram niż śpiewam. Wiem, że nie mam wspaniałego głosu, itd. bla bla bla... Ale w tym wideo chodziło przede wszystkim o przekaz, a nie o moje umiejętności zarówno wokalne jak i instrumentalne.
Ale cieszę się, że ktoś docenia to co robię. :)
Ściskam cieplutko!! :*

Wierzysz w przeznaczenie? Spróbuj uchylić rąbek swoich przeżyć, uczuć... Wyraź w tej odpowiedzi Siebie. :* Miłego dnia Aniołku! < 333

Przeznaczenie...
Bardzo często się nad tym zastanawiam i powiem Ci, że nie mam pojęcia.
Co chwilę zmieniam zdanie. Raz wierzę, raz nie wierzę i trochę już zgłupiałam.
Ja jestem raczej realistką..Nie wierzę w jakieś siły nadprzyrodzone czy coś podobnego. Jest to co jest. Tu i teraz.
Aczkolwiek faktycznie niektóre sytuacje wyglądają czasem tak, jakby były przez kogoś kierowane. Ale człowiek ma rozum, potrafi myśleć, ma wolną wolę i nie wiem czy coś może kierować jego życiem...
Zastanówmy się czym jest tak naprawdę przeznaczenie....
Wydaje mi się, że to znaczy, iż coś jest z góry narzucone i w to chyba nie wierzę. To moje życie i to ja zrobię z nim co chcę. Nikt ani nic nie może mi narzucić jak będzie.
Przeznaczony. Sama nazwa mówi. Ma jakieś konkretne znaczenie, powołanie. Kubek ma przeznaczenie, długopis, poduszka, lodówka...
Ale czy życie?
Każdy z nas ma jakieś przeznaczenie. Każdy z nas jest tu po coś. Ma misję. Tylko musi ją odkryć.
Wierzę, że wszystko, co miało miejsce w moim życiu nie wydarzyło się bez przyczyny. Każda przygoda to życiowa lekcja. Doświadczenie.
Ale czy coś jest nam z góry przeznaczone?
Wybacz, ale jak widzisz, w głowie mam mętlik i nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie... ;c

View more

Next

Language: English