Jakoś muszę dać radę bez niego, bo przecież on już nie jest mój. Mam swoje życie, które na razie pięknie się układa, bo jest osoba, która zawsze mnie pociesza i sprawia, że mam uśmiech na twarzy. c;
bo co?
Jest. :) Wystarczy chcieć i kochać.
"Wyjebane tak mocno, że mnie nie możesz nie kochać"
Zespół Michała #dałn :))
Tak.
Oglądam.
Od czterech lat chodzi Ci tylko o cycki, tak, na pewno. Pewnie nie zaprzeczysz :*
Nie sądzę, iż gdyby tak było z upływem czasu zauważyłabym to, przykro mi, że nie udał Ci się ten "hejt". Jakoś nie koniecznie mnie to rusza, za nim coś napiszesz, jeśli potrafisz, pomyśl. Jeśli chcesz mnie irytować, wymysł coś lepszego.
Elo mordo.
Jako, że Ci nie wyszło, nie pozdrawiam.
I nie wmawiaj mi, że to prawda, bo tak nie jest, wiem lepiej z kim się dobrze trzymam i nie pierdol głupot.
Spierdalaj, albo wypierdalaj, jak wolisz.
:)