nie wiem, to, co denerwowało, denerwuje mniej bo z tym zaczęłam walczyć :)
nic.
wszystko mam.:)
wybrałabym się do przeszłości, nie dopuściła do wydarzeń z pewną osobą i zauważyłabym, a raczej doceniła jedną rzecz znacznie wcześniej.
nie chodzę na imprezy i nie mam zamiaru.
tak, uważam, że to dobre, choć prawdziwy związek ograniczeń nie traktuje dosłownie jako ograniczenie, tylko poświęcenia dla drugiej osoby z miłości.
bo musimy.
oczywiście, że mogą i wcale nie musi to oznaczać, że się kochają :)
za nim:(
ja chcę już jutro.!
każdy z nas jest niezastąpiony.
nie ma drugiego takiego człowieka, dlaczego?
dlatego, że nie ma dwóch tych samych nici RNA, co wiąże się z tym, że choćby najmniejszy szczegół, ale będzie nas różnił z nawet najbardziej podobnym do nas człowiekiem ;)
i tak dalej.....
nie ;p