Jutro jadę na zakupy i potem będę leżeć caly dzien. W sobote jadę na osiemnastkę W niedzielę jeśli będzie ładna pogoda to jadę się opalać na Kałuszyn ;)
Właśnie chodzi oto, że nic. Grałam w siatke i ani krzyo nie stanełam, ani się nie wywaliłam, nic kompletnie nic. Nagle strasznie zaczęło mnie bolec kolano. Kiedyś też tak miałam, tylko że wtedy za jakieś 10 minut przeszło, a tym razem już nie przeszło ;) Dzisiaj już jest lepiej, bo mogę normalnie chodzi, ale i tak trochę boli.
Szczerość i umiejętność przyznania się do błedu to podstawa. Nawet jeśli zrobiło się najgorszą głupotę na swiecie to trzeba umieć sie do tego przyznać, nawet jeśli to będzie bolesna prawda. Oczywiście wzajemne zaufanie. Bez zaufania nie ma dobre związku. Wierność, ale to jest oczywiste, także niepowinnam o tym nawet wspominać.
To pytanie było zadane wczora więc opowiem jak spędziłam weekend. Sobota- normalnie, jak każda. Niedziela- byłam w Dębem Wielkim na dniu straży, potem z Mateuszem na pokazie w Cisówce. Po pokazie pojechaliśmy do Kołbieli i wracając pokręciliśny się po mińsku ;) Tyle.
Nie mam pojęcia. Opinię napewno są różne. Nie interesuje mnie co inni o mnie myślą. A tym bardziej jeżli mnie nie znają a oceniają. Znam swoją wartość, wiem że jestem zajebista i zdanie innych mam głęboko gdzieś. Tyle w temacie!