Ogier kary sie urodził, i mamę musieli mu sprzedać i został sam. Potem miał trafić do żezni :cc ale ktoś go uratował i tak zmieniał domy aż wkoncu natrafił na właściwy :')
Nie :( o czym ? Przeczytałam historie Ruffian , biedactwo , tak bardzo lubiła biegać :(:(:(:( :'( była silna a tu takie coś, musiała bardzo cierpieć, oh biedna :'( czemu musiało się jej takie coś przytrafić :'(
To była najszybsza klacz na świecie, biegła razem z ogierem w wyścigu i ona nagle złamała nogę przewróciła sie i leżała, potem u weterynarza złamała druga i trzeba była ja uśpić :c