No pewnie. Wiem coś o tym, bo sam doświadczyłem tego czegoś właśnie ze znajomości przez neta i to przez ten serwis. Internet też jest od tego aby poznawać nowych ludzi, więc jestem jak najbardziej za:)
Sam wiem, jak to było być grubym i powiem, że strasznie przykre jest to jakie nastawienie do takich ludzi i nie chodzi tu tylko o poniżanie słowem. Żal mi takich ludzi, bo właśnie nadwaga komplikuje im życie, a nie zawsze jest łatwo schudnąć. Tacy ludzie potrzebują wsparcia bliskich, ale również ważne jest to aby sami chcieli, samozaparcie jest najważniejsze. U mnie była taka sytuacja, że jak zrzuciłem te kilkanaście kilo to kuzynka mnie nie poznała, wzięła mnie za obcego człowieka, ale ten szok był akurat bardzo miły :)
Wolę książkę, ponieważ w filmach jest mnóstwo szczegółów, faktów omijanych, a niekiedy bardzo ważnych dla fabuły. Ja jako jednak fan muzyki filmowej, na ten aspekt zwracam najbardziej uwagę. Np. w trzeciej części Pottera finałowa scena z patronusem w filmie po prosu wbija w fotel, no jest epicka. Idealnie dopasowana ścieżka dźwiękowa do momentu https://www.youtube.com/watch?v=RezjC4jdbTU