U Ciebie też podczas wycieczek szkolnych jeździło się do McDonalds?
Jeździło się. No i co z tego?
Do dzisiaj nie jadłam tam niczego oprócz frytek i ciastka na ciepło. Plus kawa.
Nikt nie przystawiał mi pistoletu do głowy, że skoro tam jesteśmy, to muszę tam coś jeść.
Do dzisiaj nie jadłam tam niczego oprócz frytek i ciastka na ciepło. Plus kawa.
Nikt nie przystawiał mi pistoletu do głowy, że skoro tam jesteśmy, to muszę tam coś jeść.