http://ask.fm/Rafka14 Popytasz ? Polajkujesz ? Dodasz do obserwowanych ? :)
PRZECZYTAJ!!!
To jest sprostowanie B.R.O do kawałka "Ściany Mają Uszy" ZANIM ZACZNIESZ HEJTOWAĆ PRZECZYTAJ!!!
JA PIER... Tylko takie słowa cisną mi się same na usta, kiedy patrzę na komentarze dotyczące klipu "Ściany Mają Uszy". I kompletnie nie chodzi mi tutaj o oceny, lajki itd. bo to czy komuś podoba się muzycznie utwór czy nie, to subiektywna sprawa, ale mi chodzi o coś zupełnie innego. Ten numer nie miał być ani hitem do radia, ani do telewizji - ten utwór miał skłonić ludzi (przede wszystkim młodych) do MYŚLENIA. Liczyłem na to, że temat w nim poruszony stanie się inicjatorem dyskusji i szerszego spojrzenia na to co robi z nami władza i social media - myliłem się. Zamiast wymiany zdań, komentarze opierają sie głównie na - zajebiste; chujowe; mistrz; pedał; fajna dupa w klipie; ruchałbym; jebać; lecimy kurwa tutaj; itd...
LUDZIE, DOŚĆ! Nie mogę po prostu na to patrzeć. Ta obojętność i bierność mnie przeraża, bo temat który generalnie dotyczy nas wszystkich i jest istotny, został pominięty w sekundę, jakby przysłonięty narzutą, o której się mówi zamiast mówić o tym co jest pod nią. Wczoraj przejrzałem naprawdę wiele komentarzy i praktycznie nie trafiłem na ŻADEN, ale to naprawdę ŻADEN który odnosiłby się do treści utworu!!! Więc zanim ocenisz utwór jako płytki, zastanów się najpierw czy przypadkiem sam nie patrzysz na niego płytko. Jeżeli jedynie obchodzi cie to jak wyglądam i jakie noszę spodnie, bądź rozmiar stanika dziewczyny w klipie to proszę głośno byś więcej nie sprawdzał żadnego mojego kawałka. Płytkie spojrzenie pozwala odnaleźć jedynie płytki przekaz. Ja zdaję sobie sprawę, że moja ksywka to B.R.O, mam blond włosy i co bym nie wydał to część ludzi zanim włączy i posłucha to już wcześniej pisze komentarz, ale mówię głośno STOP! Chciałem by ten kawałek stał się pewnego rodzaju kluczem otwierającym głowy, bo kiedy widzę jak nieświadomie (lub świadomie) młodzi ludzie (tacy jak ja) udostępniają intymne informacje o sobie i nadwyrężają swoją prywatność w sieci to łapie sie za głowę. Okazuje się jednak, że przygotowany przeze mnie klucz wczoraj złamał się po pierwszym włożeniu go w zamek - dramat... Jednak kierowanie się utartymi stereotypami, podążanie za tłumem (bo przecież większość nie może się mylić, prawda?) i bierność jest w nas głęboko zakorzeniona. Mówić potrafi każdy w dzisiejszych czasach, szkoda natomiast, że tak mało ludzi potrafi słuchać, a słuchać ze zrozumieniem to już naprawdę garstka. Szkoda tego numeru, bo został potraktowany nieadekwatnie do tego co ze sobą niesie. I nie chodzi mi tu o propsy czy hejty, bo oczywiście, że ktoś może nie zgadzać się z moją opinią przedstawioną w tym kawałku, ale właśnie O TO CHODZI!!! Chciałem by ludzie, nawet w komentarzach, choć na chwilę zaczęli rozmawiać o czymś innym niż BEKA, BEKA I BEKA! Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego znajdzie się chociaż garstka, która wróci do kawałka "Ściany Mają Uszy" i postara się w niego wsłuchać. Pozdro.
To jest sprostowanie B.R.O do kawałka "Ściany Mają Uszy" ZANIM ZACZNIESZ HEJTOWAĆ PRZECZYTAJ!!!
JA PIER... Tylko takie słowa cisną mi się same na usta, kiedy patrzę na komentarze dotyczące klipu "Ściany Mają Uszy". I kompletnie nie chodzi mi tutaj o oceny, lajki itd. bo to czy komuś podoba się muzycznie utwór czy nie, to subiektywna sprawa, ale mi chodzi o coś zupełnie innego. Ten numer nie miał być ani hitem do radia, ani do telewizji - ten utwór miał skłonić ludzi (przede wszystkim młodych) do MYŚLENIA. Liczyłem na to, że temat w nim poruszony stanie się inicjatorem dyskusji i szerszego spojrzenia na to co robi z nami władza i social media - myliłem się. Zamiast wymiany zdań, komentarze opierają sie głównie na - zajebiste; chujowe; mistrz; pedał; fajna dupa w klipie; ruchałbym; jebać; lecimy kurwa tutaj; itd...
LUDZIE, DOŚĆ! Nie mogę po prostu na to patrzeć. Ta obojętność i bierność mnie przeraża, bo temat który generalnie dotyczy nas wszystkich i jest istotny, został pominięty w sekundę, jakby przysłonięty narzutą, o której się mówi zamiast mówić o tym co jest pod nią. Wczoraj przejrzałem naprawdę wiele komentarzy i praktycznie nie trafiłem na ŻADEN, ale to naprawdę ŻADEN który odnosiłby się do treści utworu!!! Więc zanim ocenisz utwór jako płytki, zastanów się najpierw czy przypadkiem sam nie patrzysz na niego płytko. Jeżeli jedynie obchodzi cie to jak wyglądam i jakie noszę spodnie, bądź rozmiar stanika dziewczyny w klipie to proszę głośno byś więcej nie sprawdzał żadnego mojego kawałka. Płytkie spojrzenie pozwala odnaleźć jedynie płytki przekaz. Ja zdaję sobie sprawę, że moja ksywka to B.R.O, mam blond włosy i co bym nie wydał to część ludzi zanim włączy i posłucha to już wcześniej pisze komentarz, ale mówię głośno STOP! Chciałem by ten kawałek stał się pewnego rodzaju kluczem otwierającym głowy, bo kiedy widzę jak nieświadomie (lub świadomie) młodzi ludzie (tacy jak ja) udostępniają intymne informacje o sobie i nadwyrężają swoją prywatność w sieci to łapie sie za głowę. Okazuje się jednak, że przygotowany przeze mnie klucz wczoraj złamał się po pierwszym włożeniu go w zamek - dramat... Jednak kierowanie się utartymi stereotypami, podążanie za tłumem (bo przecież większość nie może się mylić, prawda?) i bierność jest w nas głęboko zakorzeniona. Mówić potrafi każdy w dzisiejszych czasach, szkoda natomiast, że tak mało ludzi potrafi słuchać, a słuchać ze zrozumieniem to już naprawdę garstka. Szkoda tego numeru, bo został potraktowany nieadekwatnie do tego co ze sobą niesie. I nie chodzi mi tu o propsy czy hejty, bo oczywiście, że ktoś może nie zgadzać się z moją opinią przedstawioną w tym kawałku, ale właśnie O TO CHODZI!!! Chciałem by ludzie, nawet w komentarzach, choć na chwilę zaczęli rozmawiać o czymś innym niż BEKA, BEKA I BEKA! Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego znajdzie się chociaż garstka, która wróci do kawałka "Ściany Mają Uszy" i postara się w niego wsłuchać. Pozdro.
Liked by:
DARU