@BababaBartek

Polish Rap God

Ask @BababaBartek

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

dobranoc :*

Na bramę nr 1 wspinają się kibice, odpalają racę – w ten sposób się szukają. Ja szukam się z moimi ziomkami i kiedy obracam się za siebie słyszę wielki huk! To policja rzuciła petardę hukową. Leci gaz, a na scenie kombatant! Przeżył wojnę, czerwoną Polskę a dostałby zawału na dwudziestopięciolecie wolnej, niepodległej Ojczyzny. Żenada! Kpina! Brak odpowiednich słów, by opisać ten syf. Ale to nie koniec atrakcji. Odwracam się do tyłu – kobiety płaczą, chcą się wydostać, iść do domów. Takie nam atrakcje zafundowała policja.
Po chwili policja klinem wbija się w nas! Ci, którzy najgłośniej dopingowali walczących z policją teraz sami stanęli przed możliwością konfrontacji. Niestety, nie wykorzystali jej, bo zaliczyli sromotną porażkę, odwrót. Ale byli i tacy, co się postawili. A ja stałem i tylko patrzyłem, byłem w szoku. Po lewej awantura, po prawej to samo, a psy robią klin w środku? Bez sensu…
W końcu dobiegło ich więcej i teraz policja zaliczyła odwrót. Krzykacze nagle dostali potrójnej odwagi i zrobili kilka susów do przodu. W policję leciało co tylko można było podnieść. Nie tak powinniśmy świętować… Policja odpiera atak napastników, ja łapię się z ziomkami i dla nas koniec imprezy.
Wracając Poniastowskim widać linię kasków. A między nimi małe przejście. Będzie łapanka. Dalej nie patrzę im w oczy.
Uf, udało mi się wyjść bez przypałów. Spokojnie wracam do domu. Wracam dzień później – nie zamierzam łapać mandatów i być przeszukiwany. Czyli powtarzam taktykę z przyjazdu.
Źródło : http://kibole.pl/naglowek/marsz-oczami-mlodego-kibica-patrioty/

View more

Liked by: Domii. Ewelinaa✌

Które języki rozumiesz, a którymi potrafisz się posługiwać?

Marsz oczami młodego kibica-patrioty
Na tegoroczny Marsz Niepodległości udałem się do Stolicy już kilka dni wcześniej. Głównie po to, żeby nie nadziać się na patrole, nie dać się przeszukiwać ani nie wyłapać głupiego mandatu.
Spotkałem się ze znajomymi u których mogłem liczyć na nocleg i miłe towarzystwo. W nocy przed przemarszem rozpoczęliśmy degustację alkoholową. Nie po to, żeby zaliczyć zgon, tylko żeby złapać dobre humory. Wracamy do domu wcześnie nad ranem i odpoczywamy przed świętowaniem 11.11.
To, co było mi dane zobaczyć rano przeszło najśmielsze oczekiwania.
Na mieście patrole, przeszukiwania, łapanki. Kto ma race od razu na dołek. Dlaczego?
Wszak mogę mieć racę, tak samo, jak wódkę. Nie mogę odpalać jej w miejscu publicznym jak nie mogę pić wódki. Jakim prawem? Za co…?
Z tymi pytaniami mijam patrol za patrolem. Widzę kolejne zatrzymane osoby. Tam ktoś leży na ziemi – zapowiada się dołek. Nie patrzę smerfom nawet w oczy, żeby ich nie „prowokować”. Gdybym usłyszał „kontrola” lub „zapraszamy do nas” moglibyśmy wypróbować swoje możliwości na prostej.
Przed 14 jestem już pod Pałacem Kultury. Zbierają się ekipy, w tle Wisła odpala race. Widać też Piasta Chęciny, którzy zaznaczają swoją obecność. Przewija się wiele ekip. Widać Górnika Wałbrzych, Orlęta oraz Proch Pionki. Była też Odra Wodzisław, jako (na dzień dzisiejszy) nieistniejący klub zawitali w 40 głów a jej imienniczka z Opola uzbierała 150 fanów. Nie mówię tutaj o Legionistach, Lechu czy Cracovii, którzy pokazali się w naprawdę dobrej liczbie.
Na rondzie spory ścisk, przemawia bohater ostatnich dni – Stonoga. Kolejne przemówienia. Co chwile lecą hukówki. Jest bardzo spokojnie.
W końcu ruszamy. Kierunek stadion narodowy. Krzyczymy: „Bóg, honor i Ojczyzna!”, „Roman Dmowski, wyzwoliciel Polski” i wiele innych. Odśpiewane na pewno były Mazurek Dąbrowskiego oraz Rota.
Na moście Poniatowskiego pochód się zwęża. Mnie osobiście wkurzyły kamery na moście. Czułem się jak małpa w cyrku. Nagrywają, jak odpalane są race. Jest spokojnie. Kiedy widać już było stadion, działacz Marszu zaczyna nawoływać, by nie pchać się do przodu, bo policja blokuje marsz i gazuje uczestników. Leci informacja, że osoby, które wyszły poza szpaler straży MN nie są traktowani jako uczestnicy MN. Powinni nas puścić… Idziemy powoli, czuć gaz. Dużo gazu. Słychać komunistyczne nawoływania kasków i informacje, jakie grożą za zaatakowanie policjanta na służbie. Na razie oni nas atakują. Zablokowali nas na moście i gazują…
Widzę jak w oddali toczone są walki, ale kierujemy się pod stadion. Zatrzymuje się niedaleko bramy nr 1 i czekam na kolegów. Przed sobą mam scenę, mównicę, lecą przemówienia. Po prawej rozkręcona jest konkretna awantura. Po lewej polewaczka studzi zapał śmiałków, którzy stanęli na jej drodze. W wiadomościach dowiedziałem się, że do wody dolano czerwoną farbę tak, by wyłapać pochlapanych wodą ludzi. CDN W NASTĘPNYM PYTANIU

View more

Liked by: Domii. Ewelinaa✌

Lubisz kiedy w Twoim życiu zachodzą różne zmiany?

Klaudia
Tak lubię, zmiany głównie przynoszą jakieś dobre rzeczy, najczęściej. Jednak są i również złe strony.
Nie żałuj tego co zrobiłeś, lecz tego czego jeszcze nie zrobiłeś a mogłeś/aś. :)

- Jaka jest twoja ulubiona pogoda? Dlaczego? Co lubisz wtedy robić? ^_^

Suzi
Moja ulubiona pogoda to słoneczny lekko zachmurzony dzień. Lubię to ponieważ, wtedy nie jest za gorąco, można grać w piłkę, pływać, spędzać duuużo czasu ze znajomymi. Uwielbiam takie dni ;)
Liked by: Domii.

ciągle obserwuje :D jak tam niedziela?:D o której jutro wstajesz? ^^

no.
Aaa dziękuję za obserwacje. Aa niedziela mija bardzo spokojnie, kościół, chill no i jutro pobudka 6:45 bo idę biegać a do szkoły jutro nie idę. Również obserwuje ;)

Next

Language: English