Jest to niepotrzebny zabieg stylistyczny, który tylko ukazuje niższość językową i upośledzenie społeczne.
Chyba listonosz pat.
W Stanach albo Grecji moze i by to przeszlo ale nie w Polsce. Tutaj kazdy przejmuje sie tylko wlasna dupa.
Balladynę.
Nie sądzę aby cokolwiek takiego istniało.
zdrady. zdecydowanie.
nie masz czego. tu nic nie ma. i nie będzie. jak zwykle.
Hmm..
Narysowałabym małą dziewczynkę z dużymi, blyszczacymi oczami, która dostaje na urodziny dużego pluszaka.
Większego od niej.
Klaskala by z radości w dłonie a na jej ustach bladzilby uśmiech.
internety :D
ich umiejętność ukrywania uczuć :)