Clarinatica✔

(Angie i Viola uczą się w salonie)
A: I wtedy Król Szkocji został zdemaskowany...(spogląda na zamyśloną Viole) rozumiesz?
V: ...
A: Violetta?!
V: Tak?
A: Pytam się czy wszystko zrozumiałaś?
V: Aa tak, tak.
A: To powtórz co mówiłam.
V: Noo...mówiłaś o... nie przepraszam Angie nie słuchałam Cię, zamyśliłam się.
A: A mogę wiedzieć co Cię wyrwało od rzeczywistości?
V: Nie chcesz wiedzieć.
A: Powiedz Violu, nie po to się tu produkuję, żebyś teraz...
V: Myślałam o tobie i o tacie. (przerywa nagle)
A: Hm? (zdziwiona słowami)
V: Nie patrz się tak Angie. Po prostu ostatnio spędziliśmy we trójkę tak cudowny dzień. Tata przez Ciebie zapomniał o wszystkich problemach i widać było, że cieszy się, że byłaś wtedy z nami. Tak sobie tylko pomyślałam jakby to było jakbyście w końcu przestali ukrywać to co czujecie i spróbowali powiedzieć sobie wszystko w twarz.
A: Nie, nie Violetta mylisz się. My z twoim tatą już sobie dawno wszystko wyjaśniliśmy i...
G: Co sobie wyjaśniliśmy? (wchodzi niezauważony)
V: To ja was zostawię.
A: (szepczę do wychodzącej Violi) Ja Cię kiedyś uduszę.
G: To o co chodzi bo nie bardzo rozumiem, usłyszałem tylko końcówkę jak mówiłyście o mnie a raczej o mnie i o tobie.
A: Nie to nic, Violetcie się coś pomyliło, nieważne. Pójdę już. ( kieruję się do kuchni)
G: (idzie za nią) Angie nie odpuszczę.
A: German to na prawdę nic ważnego.
G: Ale chyba możesz mi powiedzieć co sobie wyjaśnialiśmy, że Violetta się myli, bo nie rozumiem, co?
A: No okej jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć to proszę...Violetta nadal ma nadzieje, że damy sobie szanse, pasuję?
G: A ty żeby ją spławić powiedziałaś jej, że już wszystko sobie wyjaśniliśmy i nie ma na co liczyć, tak?
A: Tak dokładnie, a tak nie jest?
G: Ja osobiście nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek rozmawiał z tobą o tym, że nie ma dla nas już żadnej szansy.(podchodzi bliżej Angeles)
A: (unika jego wzroku)
G: Szkoda, że tak uważasz.
A: (spogląda w jego oczy) A ty nie?
G: Zawsze jest jakaś szansa. (zaczesuję jej pasemko włosów za ucho)
A: I Kto to mówi.(odsuwa się) Dla nas nie ma German.
G: Czemu tak uważasz?
A: A jak myślisz? Wiedziałeś co do Ciebie czuję a i tak byłeś z Esmeraldą, Prisillą i gdyby nic się nie wydarzyło to pewnie do tej pory byłbyś z którąś z nich.
G: Bałem się teg...
A: German nie chce już tego słuchać. Co bałeś się, ze możesz mnie skrzywdzić a tak bardzo mnie kochasz? Próbowałeś zapomnieć będąc z nimi, tak? To już się robi nudne. Nie chcę więcej żyć w ciągłej niepewności czy może kiedyś się na mnie zdecydujesz i przestaniesz się bać.
G: Zbyt pózno zrozumiałem co jest dla mnie ważne, kto zawsze przy mnie jest, na kogo mogę liczyć, przy kim czuję się po prostu dobrze.
A: Mhm.
G: Okej rozumiem, zepsułem wszystko. Chce tylko żebyś wiedziała, że zależy mi na tobie Angie, tęsknię za tobą bardzo.(wychodzi mijając Viole w drzwiach)
V: No nie wierze, pokłóciliście się?
A: Nie! Lepiej. Jest dla nas jeszcze szansa! (wychodzi)
V: Co,co co... czy ja dobrze słyszę?

View more