Dałem adres taty bo akurat tydzień byłem u niego i jakaś łaska z Aska mi pisała żebym dał jej sadem bo tez mieszka w Łodzi. I wyszło na to ze pojechałem do manufaktury a tata otwiera drzwi a ona się na niego paczy i pyta żyjesz Cypek w domu a mój tata... Ze nie Ona tak popatrzyła spytała ,, A on tu mieszka? ,, tata-tak i nie. Ta laska powiedziała ,, jak będzie w domu to niech zadzwoni na ten numer ( i mu dała kartkę) ona poszła tata chciał zobaczyć co tam pisze... A oprycz numeru telefonu pisało tam ,, mój numer dałam ci po to by cię zgwałcić, a po męsku to znaczy seks niespodzianka?!,, Jak wróciłem do domu tata pyta czemu koleguje się z dziwką. A ja tacie mowię ze jej nie znam i ze to pomyłka tata się spytał czemu zna moje imię... Powiedziałem ze się zakochała;__;