Jeju ale Ci zazdroszcze spotkania z Sylwią! :(
pamiętaj, że zawsze jest szansa. Jak byłem w Krakowie to myślałem, że się zabije, że jej nie spotkałem, mieliśmy się kilka godzin mnie dzieliło do spotkania z Sylwią! Uwielbiam ją z całego serca, jestem już z nią 2 lata i nie zamierzam jej opuścić, nauczyła mnie najbardziej tego, że nie wolno się poddawać, bo życie daje mocno w kość, tak jej dało, kocham ją za to. Wierzę, że i Ty ją spotkasz! :*