Jest stabilnie. W końcu. :)
Tak wyszło.
Różnie w życiu bywa.
Jaką Paulinę?
Tak, jak wszystkie od ponad 2 miesięcy...
Rodziców kocha się nad życie. Jacy by nie byli. Ja miałam to szczęście, że wychowałam się w pełnej rodzinie, dość sporej (mam 3siostry). Moi rodzice zawsze okazywali nam miłość, dbali o nas. Wiec to oczywiste, że ich kocham mimo, że nie zawsze się z nimi w 100% zgadzam I nie jest idealnie. Raz lepiej, razgorzej, ale tak jest wszędzie.
Do szaleństwa mi daleko :)
Szaleństwo jest niezdrowe :P
Czerwony, brązowy, fioletowy, granatowy xD.
No, a może nie? :D
... serce za serce :3
8, 5 :))