"Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco mocno, ale słowa tych, którym ufamy, są najgorsze". Dlaczego dzieje się tak, jak w tym przytoczonym cytacie? Czy aby nauczyć się kochać, należy najpierw nauczyć się ufać? Komu najbardziej ufasz w swoim życiu?
Moim zdaniem dzieje się tak dlatego że to co mówią nieznane nam osoby to ranią ale nie przejmujemy się tym zbytnio ich nie znamy i wogole a najgorsze jest usłyszeć coś przykrego od przyjaciół kolegów tym co ufamy.... I tak najpierw trzeba nauczyć się ufać żeby nauczyć się kochać bez zaufania daleko się nie zajdzie ;) Ja ufam najbardziej tym najlepszym :) :)
aahh no taak..nie moja sprawa..dobra-,- nie chcesz mówić to nie, jak coś by się zmieniło to pisz dzwoń czy coś..zresztą wiesz.. Ja lecę z aska, dobranoc:*