Oczywiście, że nie!
Każdy powinien nosić to, co mu odpowiada.
Jeśli chodzi o staniki, jestem bardzo przewrażliwiona na ten temat. Jest to dla mnie obrzydliwie, że kobieta nie może wyjść bez stanika na dwór, bo pomoże to "podniecać" innych. Rozumiem, że biust jest dla większości mężczyzn czymś seksownym, ale to nie znaczy, że powinniśmy określać tą część ciała jako coś właśnie takiego. To tylko cycki, nie pełnią funkcji rozpłodowej tylko wyżywienia potomstwa. To że kultura stworzyła jego inne znaczenie, nie powinno nas forsować do tego, aby to ukrywać. Jest to dla mnie bardzo przykre, że musze zakładać stanik dlatego, że jakaś grupa w społeczeństwie uznaje to za podniecające i ich to uraża, obrzydza itp.. Co w wypadku, kiedy mnie podniecają np. nadgarstki? Mam wszystkim gadać, żeby je zakryli bo mnie to kusi? Żart. To mój problem, nie innych. I argumenty, że może to kusić innych, albo deprawować młodszych ludzi jest to argument inwalida. Mam nadzieje, że w końcu dojdziemy do momentu w historii, gdzie nikt nie będzie miał z tym problemu. Gdy będę miała swoją córkę, dam jej jasno do zrozumienia, że to jej wybór, czy chce nosić stanik, czy nie i że powinna czuć się dobrze w oby dwóch wariantach :-)

View more