@JimMoriarty_IOU

Jim Moriarty

Ask @JimMoriarty_IOU

Sort by:

LatestTop

Previous

*stanęła twardo na podłodze* *poczerwieniała na twarzy i drżącymi rękami zaczęła pakować swoje rzeczy z powrotem do plecaka* *z jednej strony poczuła ulgę, z drugiej jednak rozczarowanie i wstyd* *drugie uczucie miało przewagę* Jasne. *chrząknęła i bez problemu otworzyła drzwi unikając jego wzroku*

Tu nie chodzi o Ciebie.
*rzekł kiedy otwierała drzwi*
Ktoś psuje mi szyki.
To ważna sprawa, muszę w niej uczestniczyć.
*spoglądał na nią ukradkiem*
Wiem, że tego chcesz.
Tego co mogło się wydarzyć.
*zacisnął pięści*

https://justpaste.it/tsac

PierceEvelyne’s Profile PhotoEvelyne Pierce
Jej gest, który wykonała w jego stronę wydawał się mu być zaskoczeniem.
*
- Uważasz, że w ciągu paru godzin się zmieniłem? - westchnął swoim donośnym głosem. - Nie ukrywajmy, jestem psychopatą. Równie łatwo moje zachowanie może szybko ulegać zmianie. Pytanie: Czy nie boisz się, ze mną zostać sam na sam? - nalał do kieliszków jeszcze po czerwonym winie - Mam kilka postaci. Mogę być kimkolwiek zechcę. Jestem jak aktor wcielający się w swoje role. Ale kim jestem na prawdę? - to pytanie pozostawił bez odpowiedzi, chciał zachować w sobie tą tajemniczość.
*
Z głośników wydobył się dźwięk muzyki klasycznej, którą tak uwielbiali oboje.
*
- Możemy razem popływać - rzucił krótko - I uprzedzę Cię z kolejnym pytaniem... Nie mam stroju kąpielowego. A ja aktualnie nie mam na sobie kąpielówek.. - arogancki uśmiech zdobił teraz jego twarz.
*
- Włóczy się po świecie. Czeka na nią wiele niebezpieczeństw... - chciał kontynuować jednak jej słowa doszczętnie go zszokowały. Nie spodziewał się, że kobieta miała dziecko. - Córkę.. - powtórzył - Cóż kontynuuj.. - podał jej napełniony kieliszek trunkiem.

View more

People you may like

Julenenka’s Profile Photo #SSP melvo
also likes
olusia666’s Profile Photo Oleństwo ^^
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

*łapczywie łapała każdy oddech* *pragnęła go, jedną wciąż szukała wymówek* *nie chciała stać się jego zabawką na jedną noc a później skończyć ze złamanym sercem* W każdej chwili ktoś może tu wejść... *powiedziała cicho, drżąc na całym ciele* *"Słaby powód" - pomyślała*

Kiepski powód.
To mój budynek.
Wchodzą tu wtedy dopiero kiedy im pozwolę.
*jego usta spoczęły na jej szyi pieszcząc ją swoim językiem sprawiając przy tym kobiecie rozkosz*
*jego komórka zadzwoniła lecz ten nic sobie z tego nie robił licząc na to, ze wkrótce umilknie*
*słyszał szybkie bicie serca Ireth*
*dźwięk telefonu jednak się nie urywał*
*zdenerwowany Moriarty sięgnął do kieszeni spodni i odebrał telefon nadal pieszcząc kobiecie płatki ucha*
*w pewnym momencie przerwał po czym się rozłączył*
Ireth...
Nie mogę.
Jest coś ważnego co muszę wykonać.
*opuścił dziewczynę na ziemię*
Musisz stąd wyjść.
*powiedział surowym tonem po, którym można było wywnioskować, ze jest zdenerwowany otrzymanym przed chwilą telefonem*

https://justpaste.it/ts96

PierceEvelyne’s Profile PhotoEvelyne Pierce
- A więc posiadasz dwa oblicza. Kiedy nie pracujesz jesteś właśnie taka jak teraz - rzekł - A ja? Czy ja jestem inny? - zapytał, był ciekawy jej odpowiedzi, właściwie wydawało mu się, że nie posiada tej dobrej strony.
*
- Jesteś moim gościem, nie mogę tak po prostu wyjść i popływać - zrobił ku niej kilka kroków lecz nadal pozostawiając jej przestrzeń osobistą. Mógł obserwować jej piękne wyrzeźbione ciało, które na tle księżyca było idealne. - Pozwól, że będziesz moim gościem. Możesz tu zostać ile chcesz. dom jest duży, zmieścimy się.
*
- Isabelle? - to go zaskoczyło, był pewien, ze ten temat ma już dawno z głowy - Szkoła prywatna, do której chodzi to ta, w której uczę. Dzięki temu mam ja na oku. Ale skoro ma Ci to pomóc ją ustatkować to czemu by nie? Tyle przeboleję. - znowu zasiadł obok niej na wygodnej skórzanej kanapie.

View more

*jęknęła mu w usta, gdy ten ją podniósł* *plecak ześlizgnął jej się z ramienia i wylądował u jego stóp* *wszystko leżało na podłodze* *nie przejęli się tym* *po chwili jednak kobieta wybudziła się z transu* *z trudem rozdzieliła ich usta* Nie... *szepnęła* Nie mogę. Nie tutaj...

*zdziwienie ogarnęło jego twarz*
Nie tutaj?
Czy to jakaś różnica?
*zapytał dysząc*

https://justpaste.it/ts2n

sxherl0ck’s Profile PhotoSherlock Holmes
Jestem lepszy.
Molly.. Ach... tak. Nabrała się.
Miała mnie za informatyka.
Zabawne to jak ludzie dają się nabrać.
A Ty drogi Holmesie co robiłbyś bez mojej osoby?
Zapewne gniłbyś w jakiejś melinie.
Bądźmy szczerzy...
Dopełniamy się.
httpsjustpasteitts2n

Witam, zapraszam na pierwszego ask'a o Tomie Cavanagh. Pytanko na początek mile widziane :D

Bez skrupułów obserwuję pana profesorze Wells.
Bardzo podobało mi się kiedy przechytrzył pan Flasha.
Zmartwychwstając w drugim sezonie.
Kostium też ma pan nienaganny.

*nie zdążyła nawet odpowiedzieć - nie dał jej czasu* *stała przyciśnięta do drzwi jego ciężarem* *nie mogła oddychać, jednak jej to nie przeszkadzało* *wsunęła palce w jego krótkie włosy, choć głos w jej głowie mówił "Uciekaj"*

*oderwał się na chwilę od niej aby spojrzeć jej w oczy, widziała tą żądze, która teraz panowała w jej oczach*
Wiem o czym sobie myślisz.
Lecz wiesz, że oboje tego chcemy.
*po tych słowach znowu ich usta były do siebie przyklejone*
*jego ręce powędrowały do pupy kobiety i chwyciły ją mocno podnosząc lekko ku górze dzięki czemu pomiędzy jej udami pojawiły się biodra mężczyzny a ona sama była przyciśnięta do drzwi*

Wzruszyła ramionami, powoli wypuszczając dym z płuc. - Tak... dzięki. - Mruknęła, przymykając oczy. - Jasne. Cokolwiek zechcesz. W sumie będę miała czas wolny, czy nie? Szkoła, zajęcia, treningi... - Spojrzała mu w oczy.

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
- Być może zgodzę się na parę ustępstw. Musisz być tylko grzeczna - podszedł do niej i zabrał jej papierosa z ust po czym sam się nim zaciągnął.

Jednak pomiędzy nami... Poniekąd trzymasz mnie przy życiu, Jim. Bez Ciebie byłoby tak nuuuudno. Ale nie przypisuj całej zasługi sobie.

sxherl0ck’s Profile PhotoSherlock Holmes
Twoje słowa łechcą z fascynacją moje ego.
Nie narzekaj. Beze mnie byłbyś nikim.
Oboje mamy w tym jakieś swoje zasługi.
Ta zabawa jest przednia.
Co wymyślisz aby się mnie pozbyć?
Wiesz Twój skok był swego rodzaju... Piękny. Szkoda, że finał taki marny.
Bo żyjesz.

https://justpaste.it/tr9j

PierceEvelyne’s Profile PhotoEvelyne Pierce
Jego wzrok powędrował ku jej nogom. Wiedziała, że wywoła to u niego ekstazę. Nie powstrzymywał się od tego. Wiedział, że kobieta go prowokuje jednak daje się on ponieść tej chwili.
*
- Trucizne to Ty masz w sobie moja droga. Kim jesteś tak na prawdę? - zwilżył podniebienie trunkiem. - Raz jesteś osobą, która pracuje na zlecenie i chce pozbyć się Holmesa a z drugiej jesteś wystyngowaną, kulturalną kobietą, która sprawia, że moje zmysły szaleją - wzrok utkwił w jej powabnych udach.
*
Jego oczy świdrowały teraz w niej niczym tygrys rzucający się na swoją zdobycz.
*
- Zrobiłem go sobie aby na niego popatrzeć.. - skninał głową - Pływam w nim codziennie. Najczęściej późnymi wieczorami. - językiem przejechał po wargach kiedy kobieta wstawała - Jasne, że kryminały. Czy mogłaby interesować mnie inna literatura? - wstał za nią i podszedł do regału z książkami muskając koniuszkami palców ich okładki.

View more

Nigdy nie zrobiłam niczego, żeby Pana sprowokować. *powiedziała zachrypniętym głosem* Za to Pan od początku prowokuje mnie. I nie... Nie wiem o czym Pan myśli. *znieruchomiała czując go blisko siebie* Chyba, że mi Pan powie...

Prowokujesz mnie swoim ciałem.
*warknął*
Prowokuję Cię?
Więc powiedz mi na co miałabyś ochotę?
Tylko tak szczerze. I nie mieszaj w to spraw zawodowych.
Bo ja..
*mruknął pod nosem i kciukiem prawej ręki otarł nos*
Mam ochotę na to.
*szybkim ruchem jego dłoń uniosła się do jej szyi a głowa powędrowała ku jej ustom, ręką gładził jej szyję i podpródek a ustami zatapiał się w jej malinowych wargach*

Sztywny? Niedługo będziesz sztywniejszy ode mnie, Moriarty. Z tą różnicą, że będziesz leżał sztywny w kostnicy.

sxherl0ck’s Profile PhotoSherlock Holmes
Śmierć nie jest dla mnie problemem, Holmes.
Jak sam wiesz umiem powstać zmartwych.
Na pewno zastanawiasz się jak to zrobiłem..
Ale to na zawsze pozostanie moją tajemnicą, Sherlocku.

https://justpaste.it/tr8t

PierceEvelyne’s Profile PhotoEvelyne Pierce
- Obsługa krząta się tutaj tylko za dnia. Mają wyznaczone godziny. Zajmują się domem tylko wtedy kiedy mnie nie ma. Nie chcę aby mi przeszkadzano.
*
- Gdybym chciał nie zrobiłbym tego - wziął jej kieliszek i upił jego zawartość - Widzisz. Nie jest zatrute. - Założył nogę na nogę. - Zaskoczyłaś mnie dzisiaj. - rzekł spoglądając gdzieś w dal - Przyszłaś jako niezapowiedziany gość wrogo do mnie nastawiona. Parę razy mieliśmy ostrą wymianę zdań a teraz siedzimy tutaj i jesteśmy, można rzecz... wspólnikami. - umilkł lecz po chwili dodał - Zwariowany dzień co? - jego wzrok obiegł ją pokrótce po czym zatrzymał się na bladej skórze szyi. wyobrażał sobie jak jego zęby wkuwają się w żyły dając jej przy tym niesamowitą rozkosz.

https://justpaste.it/tr7m

PierceEvelyne’s Profile PhotoEvelyne Pierce
- Mam swoje pasje - mruknął. - Pomimo tego wystroju dom.. powiedziałbym iż żyje własnym życiem. Wszędzie możesz natknąć się w pełni zautomatyzowany sprzęt. - ściągnął marynarkę i położył ją na komodę obok pozłacanej figurki smoka, o którą obijało się światło z lampy postawionej tuż obok. Podszedł do ściany i klikając na panelu sterowania cyferki pokazał się jakiś szyfr, po tym wszystkie lampy jakie tylko były w domu zapaliły się uwydatniając tylko przepiękne wnętrze.
*
- Zostaw gdzie chcesz. Później się tym zajmiemy. - weszli teraz do salonu, który był bardzo przestrzenny z czerwoną kanapą i fotelami, na ścianie znajdował się 60 calowy telewizor, na półce stało stereo a cała ściana po prawej była pokryta półkami, na których znajdowały się rozmaite książki, zaś po lewej stronie znajdowały się wielkie okna przez, które można było dostać się na balkon, który prowadził do basenu teraz oświetlonego kolorowymi lampkami. - Napijesz się czegoś? - Nie czekając na odpowiedź wziął z kuchni dwa kieliszki i butelkę czerwonego wina.

View more

*ponownie próbuje otworzyć drzwi* Jeśli mam wolną drogę, to dlaczego wciąż blokuje mi Pan drzwi? *przełyka ślinę* Może i coś mi leży... *mruga zaskoczona* Ja? *pyta z niedowierzaniem* JA prowokuję PANA? Chyba Pan żartuje...

Wyglądam jakbym żartował?
*ich twarze są zaledwie centymetr od siebie*
Robisz to dość często.
*nosem otarł jej policzek*
Nawet nie wiesz co bym teraz zrobił..

Witaj! Zapraszam Cie na aska o Martinie Garrixie- napewno o nim słyszałeś/aś! ♥ Mile widziane pytanie/like/obserwacja ♥ Jeśli nie, przepraszam za spam, ale muszę od czegoś zacząć. ^^

Słyszałem. Młody, utalentowany.
Chyba wynajmę go na domówkę..

- Nie powinieneś mieć skrupułów. Jeśli będą chcieli mnie zabić, niech to zrobią. Ja i tak już jestem skończona. - Mruknęła, zapalając papierosa i zaciągnęła się dymem. - Jasne. Będzie jak chcesz. Ty i tak zawsze stawiasz na swoim. - Mruknęła, odwracając wzrok.

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
- Zostawiłem Ci olejek w pokoju do elektrycznego. Przez zwykłe masz żółte palce.. - zwrócił jej uwagę - Wiesz, że będę Cię chronił. Powiem Eve, żeby zaczęła jak najszybciej Cię trenować - ściągnął marynarkę i rzucił ją na biurko.

Miłego wieczoru skarbie! ❤💞

UprowadzonaPL’s Profile PhotoUprowadzona PL
Skarb to ja mam ale w spodniach. I nie tylko.
Aktualnie jest pilnie strzeżony w Twierzy Tower. Raz już się tam włamałem.
Niech nie myślą, że nie spróbuję po raz drugi.
Wejdę tam. Nawet nie będą wiedzieć kiedy.
I znowu zasiądę na tronie i będę dzierżył w dłoniach berło a moją głowę będzie zdobić korona, która od dawna mi się należy.
Miłego wieczoru skarbie

Next

Language: English