@KWASNIAKOWY

#ZBL #W #DBL KWASNIAKOWY

Ask @KWASNIAKOWY

Sort by:

LatestTop

Related users

Konkurs !

Każdy kto da prezent (ze zdjęcia poniżej) dostanie po:
☼ 150 Like + 50 Like od @MarcinDubiel oraz 25 Like od @LukasWawrzyniak
☼ Dziewczynom wysyłamy "<3" a chłopakom "=D"
☼ P.S: Jak Łukasz i Marcin dadzą like przybywa 100 tysięcy like w kilka minut!
☼ Wysyłam pytanie "Dziękuję za prezent!"
☼ Łukasz Wawrzyniak i Marcin Dubiel dodają do opisu!
☼ Obserwuję i aktywnie lajkuję waszego Ask'a!
☼ Dodaję do opisu na miesiąc!
☼ Również wysyłam jakiś fajny prezent!
☼ PROMUJĘ NAJBARDZIEJ JAK MOGĘ! :3
Konkurs

Daj historię :)

JustynaOwczarek13’s Profile Photo#URO❤ иαćραиα мαяzєиιαмι ❤
Noc. Za oknem pada deszcz, w słuchawkach leci : Sylwia Grzeszczak- Sen o przyszłości.. pamiętasz jak mi ją wysłałeś? Prosiłeś żebym ją przesłuchała, tak samo jak Video- Papieros. Dwie piosenki, które lubię..które lubisz też Ty. Pamiętam jak Cię poznałam, bo jakbym mogła zapomnieć..dołączyłeś do mojej klasy 2 klasie gimnazjum, w 2 półroczu. Popisywałeś się, waliłeś głupimi tekstami, nie lubiłam Cię. Dużo razy mówiłam Ci "R, ogarnij się, myślisz, że zabawny jesteś?" Niedawno, sam mi o tym przypomniałeś. Przypomniałeś mi też jak pierwszy raz do mnie zagadałeś, a ja od tamtej pory zaczęłam postrzegać Cię jako zupełnie innego chłopaka, zaczęłam Cię lubić.. to było na biologii. Zagadałeś na jakiej ulicy mieszkam.. niedługo potem sam się dowiedziałeś. To był pierwszy raz jak się spotkaliśmy poza szkołą. Pierwszy raz jak coś zjeb*ałam. Potem to już tylko rutyna- Sylwester? Nie chcę o nim wspominać, ale to był chyba najbliższy dzień w którym się spotkaliśmy, po tym pierwszym. Ciekawe czy byłoby tak jak mówisz.. ciekawe czy po Sylwestrze coś by się zmieniło. Mogę tylko gdybać. Wiesz, wiem, że tego nie przeczytasz.. ale piszę te słowa teraz właśnie do Ciebie. Przepraszam Cię za wszystkie moje przykre słowa, za to, że czasami powodowałam kłótnie bez powodu, że Ci wszystko utrudniałam, że nie zachowywałam się jak należy, że wszystko brałam do siebie, że się w Tobie zakochałam.. a dziękuje za to, że pomimo tych wszystkich kłótni odzywałeś się do mnie, zawsze mnie słuchałeś, jak trzeba było sprowadziłeś mnie do poziomu, że dzięki Tobie i Twojemu poczuciu humoru szczerze się uśmiechałam i śmiałam. Dziękuje Ci, że przez chwilę czułam się jakby Ci zależało, to było wyjątkowe, bo nigdy tak nie miałam, bo nigdy tego nie doznałam. Dziękuje Ci, że pisałeś do mnie codziennie, wtedy wprowadzałeś moje serce w jeszcze szybszy ruch, a w moim brzuchu latała masa motylków. Teraz? Teraz nie ma już nic, a ja mogę tylko żałować..tych kilka słów napisałam o Tobie, dla Ciebie, choć wiem, że tego nie przeczytasz, ale musiałam to zrobić. Musiałam uwolnić swoje uczucia, które długo w sobie skrywałam. Musiałam je uwolnić, by odeszły - Jak Ty .

View more

Historia *,*

Leżała, nieruchomo, Ciągle trzymał ją za rękę. Z każdym dniem czekał, aż chociaż poruszy palcem. Minęło już 2 lata a on ciągle przy niej. Każdą noc miał przepłakaną od dnia jej wypadku. Przesiadywał w szpitalu, czekał, na lepsze jutro. Biegał za lekarzami, wypytywał, tak jak jej rodzina... Nie dawali lekarze jej szans... Pewnego pochmurnego dnia, siedział przy jej łóżku i patrzył na jej twarz, taką spokojną, budzącą refleksję, przysypiał. Nagle poczuł jak jej ręka lekko drgnęła. Szybko wstał i pobiegł po lekarzy. Z dnia na dzień było coraz lepiej. Dziewczyna siadała na wózek inwalidzki a on woził ją po całym terenie szpitala. Siedzieli na ławce, gdy na dziewczyna dostała wstrząsu, chłopak zaczął krzyczeć. Tak bardzo się o nią bał. Okazało się, że serce, lewe płuco i nerka nie są sprawne i w każdej chwili dziewczyna może umrzeć. Chłopak załamał się, popadał w depresje.Ciągle myślał ' przecież już miało być dobrze, znów mieliśmy być razem tak jak kiedyś!'. Przez kilka dni szukał dawcy, nie miał już siły. Napisał coś na kartce i pojechał podpisać pewne papiery. Mijały tygodnie, ona czuła się znacznie lepiej. Wypytywała o niego, lecz nie mogła dostać informacji oprócz jednej kartki, w której było napisane ' Czekałem na Ciebie tyle czasu przed wypadkiem, po wypadku. Każdą noc tu byłem, słuchałem jak biło TWOJE serce. Moja miłość do Ciebie była zbyt wielka. zostawiłem po sobie serce, które będzie biło długi czas .

View more

Daj opowiadanie <33

JustynaOwczarek13’s Profile Photo#URO❤ иαćραиα мαяzєиιαмι ❤
To była noc. Księżyc w pełni. Ona zamiast spać siedziała i patrzyła w gwiazdy i płakała, dlaczego ją to spotkało, dlaczego On ją właśnie zostawił w tym momencie. Natomiast On łaził gdzieś ze swoimi kumplami. Przechodząc obok jej domu wybuchli śmiechem patrząc w jej stronę. Wołali jaka to Ona jest od najgorszych. Nie miała nawet siły odpowiedzieć. Za bardzo jej zależało, nie mogła. Jak ze sobą byli codziennie zapewniał, że kocha, że jej nie zostawi, Ona naiwna we wszystko wierzyła. W te Jego gierki. Nie mogła wytrzymać tej pustki w sercu za to On świetnie się bawił Jej uczuciami. W końcu wybiła 2 w nocy. POzbierała się i poszła do łazienki. Podcięła sobie żyły..Nie chciała już żyć.. Nie miała dla kogo. Tak uważała. Obudziła się już w szpitalu. Nad łóżkiem siedział tylko On.. Pytał dlaczego to zrobiła.. Nic nie odpowiadała. Przepraszał.. Płakał, że to jego wina. Odezwała się i powiedziała, że właśnie tak to tylko przez Niego. Chciał żeby do niego wróciła.. Prosił.. Błagał.. Ona miała go gdzieś tak jak On ją miał. Następnego dnia wyszła ze szpitala. Pod jej domem właśnie siedział On. Nie miała zamiaru w ogóle z nim rozmawiać. On tego nie chciał zrozumieć. Przychodził do niej codziennie. Jej mama mówiła, że jej nie ma, ponieważ nie chciała z nim rozmawiać. Przyszedł do niej, jej stary dobry przyjaciel. Opowiedziała mu co się stało. Mieli co raz lepszy kontakt. W końcu spotkali się na mieście. Czekał na nią w parku. Na obok ławce siedział właśnie On. Sam jak palec. Przywitała się ze swoim przyjacielem, a on tylko patrzył, zazdrościł i żałował, że ją zostawił. Nie czekając ani chwili odwrócili się i poszli. A jemu spłynęła łza po policzku, że nie może znowu jej mieć .

View more

Piękne *-* Dasz coś jeszcze ? <3

Ona- Była szarą myszką, ciągle nie wierzyła że on naprawdę ją kocha... On- Najpopularniejszy chłopak w szkole, mógł mieć każdą, a wybrał właśnie ją... Oni- Razem tworzyli idealną parę jak z bajki... Byli bardzo szczęśliwi wydawało się że nic nie może popsuć ich szczęścia... Ale pewnego dnia ona chciała się dowiedzieć czy naprawdę ją kocha, poszła więc do niego... Ona: Lubisz mnie? On: Nie... Ona: Myślisz że jestem ładna? On: Nie... Ona: Jestem w twoim sercu? On: Nie... Ona: Gdybym odeszła tęskniłbyś?? On: Nie... Chciał powiedzieć jej coś jeszcze, ale ona nie słuchała, wybiegła z płaczem z jego domu... Oczy miała tak zapłakane że nie zauważyła nadjeżdżającej ciężarówki... Nie miała szans zginęła na miejscu... Nikt nie podejrzewał ,że zakończy swoje życie na tej ziemi w taki sposób... Dwa dni odbył się pogrzeb... Po pogrzebie wszyscy się rozeszli został tylko on... Uklęknął i zaczął mówić szeptem: Na początku chciałbym się przeprosić Skarbie bo to moja wina... A teraz powiedzieć to czego nie zdążyłem powiedzieć podczas naszej ostatniej rozmowy... Nie lubię cie tylko KOCHAM... Dla mnie nie jesteś ładna tylko PIĘKNA... Nie jesteś w moim sercu bo JESTEŚ MOIM SERCEM Nie tęsknił bym za tobą, tylko UMARŁ bo nie można przecież żyć bez serca. Wyjął kartkę a następnie napisał na niej kilka slow, po czy schował ją spowrotem do kieszeni... Tym czasem jego rodzice czekali w domu... Ale wciąż nie wracał jego matka postanowiła pojechać na cmentarz sprawdzić czy nadal czuwa przy gronie ukochanej... Był , czuwał, jego matka podeszła i powiedziała... Kochanie wracajmy do domu nie ma sensu to dłużej siedzieć, wracajmy do domu... Odpowiadała jej tylko cisza... Proszę Cię chodźmy, jeśli zechcesz to przyjedziemy tu jutro... Prosiła syna matka, ale i tym razem nikt nie odpowiedział... Chwyciła go za rękę był zziębnięty, a było ciemno więc nie mogła zobaczyć jego twarzy... To, że marzniesz tutaj nie wróci jej życia... I tym razem nie usłyszała odpowiedzi, odruchowo sprawdziła puls- był niemalże niewyczuwalny... Zadzwoniła po karetkę... Przyjechała po 10 minutach... Kiedy położono go na noszach z kieszeni wypadła mu kartka na której pisało... kochałem ją, była dla mnie najpiękniejsza, była moim sercem a przecież nie można żyć bez serca... Matka przeczytała kartkę chwilę później... Lekarz stwierdził zgon.. Przyczyna: Brak serca .

View more

Jeszcze jedną :)

Dziewczyna rzuciła wyzwanie swojemu chłopakowi aby przeżył jeden dzień bez niej . Powiedziała , by się z nią nie komunikował , a jeśli zawali to będzie go kochać już na zawsze . Chłopak zgodził się przyjąć to wyzwanie . Nie napisał do dziewczyny ani jednego sms - a , nie wykonał ani jednego połączenia , tak jakby nigdy się nie znali . Dziewczynie pozostały 24 godziny życia , ponieważ umierała na raka . Następnego dnia poszedł do dziewczyny i chciał powiedzieć '' zrobiłem to Kochanie '' zamiast tego łzy spływały mu po policzkach , ponieważ zobaczył swoją dziewczyną leżącą w trumnie z dopiskiem '' Zrobiłeś to Skarbie . Teraz rób to codziennie . Kocham Cię '' .

Jeszcze jedną Opowieść ;*

Ona i On:* Ona - ciągle uśmiechnięta, roztrzepana, szalona. Miała pełno pomysłów na każdy dzień, na każdy wieczór. To zawsze ona rozruszała każdą imprezę, nawet tę najsłabszą i nudną. Miała wielu przyjaciół. Kochała ich z całego serca. Potrafiła nie spać całą noc, słuchając w słuchawce, jak jej najlepsza przyjaciółka opowiada o najcudowniejszej randce, jaką kiedykolwiek przeżyła. Szczupła blondynka, duże niebieskie oczy... czasami wyglądała jak anioł. Na ulicy każdy chłopak się za nią obejrzał. Uśmiechała się i szła dalej. Dla niej wygląd nie miał znaczenia. Pielęgnowała to, co w środku. A "tu" też była aniołem. Pomocna, uczynna. Okaz energii. Ona, Karolina.- On uwielbiał imprezy, dziewczyny, alkohol i szybką jazdę. Nauka szła mu ciężko, ale był chłopakiem bystrym i inteligentnym. Wianuszek dziewczyn otaczał go już pod koniec gimnazjum, a gdy poszedł do liceum, zmieniał dziewczyny jak skarpetki. W miesiącu miał kilka. Bawił się nimi. Każdy to mówił i wiedział. Jednak mimo to miał wielu przyjaciół, którzy nie pochwalali jego zachowania, ale wiedzieli, że to przecież jego życie. Trudno było mu się oprzeć. Wysoki, wysportowany, ciemny blondyn. Niebieskie oczy i słodki uśmiech przyciągały każdą dziewczynę. Kumple uwielbiali w nim to, że kochał dobrą zabawę i wiedzieli, że zawsze mogą do niego przyjść, gdy rzuciła ich laska. Był lojalny wobec przyjaciół. Nigdy nie odbił dziewczyny swojego kumpla. Nie potrafił. Nawet, gdy ona chciała, on odmawiał, krzycząc na nią, co sobie wyobraża, zdradzając jego przyjaciela. On, Mateusz. Jak się poznali? Mateusza wyrzucili z liceum, w którym obecnie się uczył. Przenieśli go do klasy, w której była Karolina. Dziewczyna pamięta ten dzień, gdy Mateusz wszedł do sali. Każda z jej koleżanek od razu poprawiła włosy i uśmiechnęła się najsłodziej, jak potrafiła. On z niewinnym uśmieszkiem usiadł za Karoliną. Już wiedział, którą dziewczynę "zaliczy" jako pierwszą. Zawsze miał swój plan. Podszedł do Karoliny na długiej przerwie. Poprawił koszulę i wyszczerzył lśniące zęby. Przedstawił się i pocałował ją w dłoń. Każda dziewczyna patrzyła na tą scenę z zazdrością w oczach. Rozmawiali o jego poprzedniej szkole, o tej. Był miły i czarujący. Potrafił urzec dziewczynę w 20 minut. Weszli razem do klasy, usiedli razem w ławce. Tak było przez najbliższy tydzień, aż Mateusz poprosił Karolinę, aby się z nim umówiła. Nie zgodziła się. Odeszła, pozostawiając Mateusza otępiałego, wpatrującego się w jej postać odchodzącą powolnym krokiem. Nie poddał się. Jeszcze żadna dziewczyna mu nie odmówiła. Wiedział, że wreszcie dojdzie do ich randki. Nie mylił się. Krążył koło Karoliny 2 tygodnie, aż wreszcie dziewczyna zgodziła się spotkać. Spędzili bardzo miło czas. Poszli na soczek, później do parku. Rozmawiali o wszystkim i o niczym. Zarówno o ważnych sprawach, jak i o tych błahych. Czuli się przy sobie bardzo swobodnie. Odprowadził ją do domu, pocałował? Pragnął tego. Nie dlatego, żeby ją "zaliczyć", ale żeby po prostu dotknąć jej lśniących ust .

View more

Dasz jakąś historię ?

Była z Nim przez te wszystkie miesiące, każdego dnia, nawet kiedy sama potrzebowała wsparcia, była dla Niego. Przyzwyczaił się do Niej, a ona nie wyobrażała sobie dnia bez jego głupiego pytania „Co tam?”. Czekała, wpatrując się w ekran komputera, mając nadzieje, że zaraz usłyszy upragniony dźwięk czatu, który wydawał jej się dźwiękiem Jego słów. Nie wydawało jej się nic w tym dziwnego, że codziennie piszą o innej dziewczynie. Nie zważała na to. Chciała być po prostu obecna w Jego życiu, nawet jeżeli pojawi się w nim inna kobieta. Nie stanowiło to dla niej wtedy przeszkody. On również nie zastanawiał się nad jej uczuciami. Potrzebował wsparcia, a ona mu je dawała, tak po prostu, bez niczego.
W końcu dopiął swego. Po pół roku starań, zdobył tę wymarzoną dziewczynę. Wydawało się, że może góry przenosić. Euforia ogarniała Go w każdej sekundzie, kiedy z nią przebywał. A ta druga? Nadal dzielił się z nią przeżyciami, ale odsunęła się trochę w cień. W końcu sama przyłożyła do tego rękę.
Minęły dwa miesiące, On wyjechał. Nie miała z Nim żadnego kontaktu. Odliczała dni do Jego powrotu. Wrócił. Ale nie było już tak samo. Już się nie uśmiechał. Nie był szczęśliwy. O nie. A wydawało się, że miłość to jedyne czego Mu brakuje. Ale nie przypuszczał, że przyjaźni będzie Mu brakowało do tego stopnia, że miłość przestanie mieć dla niego tak duże znaczenie. Dźwięk czatu bardzo rzadko dał się słyszeć w jej czterech ścianach. Ona już wiedziała. Zdawała sobie sprawę z tego, jak pomylili. Bali się tak bardzo, że zranią się wzajemnie. Nie chcieli zaryzykować, bali się co będzie, jeśli coś nie wyjdzie. Aż w końcu kontakt urwał się zupełnie. Przez co? Przez strach, który hamował im dostęp do prawdziwego szczęścia i uczucia. Wierzyli, że ich przyjaźń jest wyjątkowa, że nie zostanie zniszczona przez inne uczucie. Ten przypadek jednak nie był wyjątkiem od reguły. Bo te wyjątki po prostu nie istnieją.
Ta historia dowodzi, że nie ma przyjaźni damsko - męskiej. Prędzej czy później, któraś ze stron albo i obie poczują coś więcej, to jest nieuniknione. Warto zdawać sobie z tego sprawę, bo z bagna zwanego nieszczęśliwą miłością wychodzi się w najlepszym przypadku bardzo długo, ale zawsze pozostaje blizna, która nie zaleczy się nigdy.

View more

Language: English