Jestem na etapie układania wszystkiego, chodzę na terapię. Wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, dziękuję za troskę :)
Tak!
Zależy kto pyta, jak ktoś z moich byłych przyjaciół to jest mi zajebiście bez Ciebie i dziękuję za zrobienie mi wyjeby kiedy potrzebowałam wsparcia, radzę sobie wyśmienicie :D
W miare tak
Nawet w połowie nie jestem
Życie jest samo w sobie tak zawiłe/zmienne że trudno jest je sobie układać.
Żyje chwilą, nie skupiam się już od wielu lat na tym 'co będzie'.
Czy życie kiedykolwiek staje się poukładane?
Nie wszystko
Nie 😢
Jestem na dobrej drodze