ok
dziękuję, ty przystojny ;)
jak do szkoły to 6:50 jak nie to około zwykle 11-12
śniło mi się, że jakby umarłam i wszyscy mi uszykowali ten pogrzeb, przyszli przyjaciele i rodzina a jak mnie już zakopali to ja zaczęłam się śmiać i mnie odkopywali i płakali ze szczęścia, że ja jednak żyję, co to za sny :00
serio? serio? nadal wam nie przeszło z tym? myślałam, że jak tu wrócę po 2 czy 3 miechach to wam przejdzie, ale cóż myliłam się ;oooo
MONICZKO? widze, ze dobrze bylo dzisiaj
no nw;3
to spierdalaj : /
kto popisze ze mna na gadu? : ((
zadawajcie mi pytania :-ź