Nic nie poradzę że WOGLE nas nie widać.. Obydwie mamy szkoły na głowie, ona jeździ pociągiem - ja autobusem.. Wiec tylko czasami się spotykamy jak mamy okazje, np. wczoraj rano :)
" Nie chcę być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mogłabym dzielić nadzieje i marzenia. Nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia. Nie znoszę, tego, że nie mam nikogo kto powiedziałby żebym się trzymała, że się odnajdę. Nienawidzę tego, że gdy krzyczę jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę, że nie mam nikogo kto by usłyszał mój krzyk i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć. Nienawidzę tego, że to do czego zwróciłem się w swej samotności mieszka w joincie albo w butelce wódki. "
Nicc, wszystko jest piękne i kolorowe... A tak serio, to jakoś nie mam ochoty pisać o tym na asku, może napisz na priv na fejsie to może pogadamy. Ale nic nie obiecuję.. w końcu nie wiem kim jesteś...
Już minęła... Cóż wstałam, porobiłam kilka rzeczy w domu, zjadłam obiad, poszłam na pociąg, pojechałam na MKS, mecz, wróciłam do domu, oglądałam mecz z rodzinką, załamał się mój świat.. i poszłam spać... Tak fajnie...