czy jakby umarł z starości twój pies/kot to czy mocno ciebie to zabolało? czy nalezysz do tych feministek i zwyrodnalców zwierząt ze było to tobie obojetnie?
Nie, nie było mi by to obojętne, na pewno by mnie to dotknęło na swój sposób
jakbyś zaregowała na sytuacje w którym twój znajomy msci się na dziewczynie za to ze zraniła mocno jego uczucia do niej(miał zamiar nekąc ją przez całe zycie i jej obecnego chłopaka nawet jakby byli po slubie i mieli ze sobą dzieci)
gdyby twój kolega nie lubił twoją znajomą to obraziłabyś się na niego?(pytam się bo są takie sytuacje u kobiet) dobrze ze ona nie wie ze chetnie na jej kolezanke naplułbym na twarz
Musiałby mieć jakieś powód by jej nie lubić. Ale nie, nie obraziłabym się. Przecież nie zmuszę kogoś, żeby polubił drugą osobę