- Menda jesteś, jusz Cię nie lubię - spojrzała na nią z wyrzutem. - I nie pokazuje się palcem. Ale tak, Leo, Lejla ma rację.
- Wiem! Kochasz mnie! - zaśmiała się. - Wszyscy mnie kochacie! - Teatralnie poprawiła włosy.
❤️ Likes
show all
Latest answers from の Leyla Bloom
Za dużo wymagasz, kochanieńka. (Powodzenia. )
- A nie mogę? - Przysunęła się bliżej niego.
(Dziękuję. Przyda się. )
(Dziękuję. Przyda się. )
Ja bym nie wierzył. (No eeej. Nie tak to miało być.)
- Zdecyduj się - wpatrywała się w niego wyczekująco.
( Wiem, wiem. Mimo wszystko kolosy, laborki i seminaria to siła wyższa. )
( Wiem, wiem. Mimo wszystko kolosy, laborki i seminaria to siła wyższa. )
Mówię. XD (Za dużo piszesz.)
No dobra, wierzę, że wiesz, co mówisz. (Spokojnie. Za niedługo to się zmieni, hehe. xD )
Spooookoooojnie. Damy radę. (Nie, że połowy nie przeczytałem, czy coś. XD)
Mówisz?
(Co za leeeeń! XD)
(Co za leeeeń! XD)
Czemu wszystkie ważne decyzje zrzucane są na mnie?
Bo... Bo jesteś facetem! Mężczyzna powinien być oparciem i głową rodziny. O.
//A tak poważnie, jako adminka daję wybór, bo sytuacja może być różna i z czasem może być ciężko. Zawsze można krzyczeć na snapie lub GG, ale autentycznie nie mogę zagwarantować poświęcenia takiej ilości czasu, jakiej byście mogli chcieć. ;-;
//A tak poważnie, jako adminka daję wybór, bo sytuacja może być różna i z czasem może być ciężko. Zawsze można krzyczeć na snapie lub GG, ale autentycznie nie mogę zagwarantować poświęcenia takiej ilości czasu, jakiej byście mogli chcieć. ;-;
Zgapiara kurde. XD I tak mogłaś zamordować Leje?!
Nie masz praw autorskich. xD
Nie zamordowałam... Po prostu... Ano nie wiem. To od Leo zależy.
Nie zamordowałam... Po prostu... Ano nie wiem. To od Leo zależy.
Informejszyn, czyli zgapianie od Abigail (bo czemu by nie?).
@nawsjegdabudzietsonce wspomniała o swojej sytuacji życiowej (albo rzyciowej - jak kto woli xD). Tak się składa, że będę miała podobnie.
To moje jedyne konto na tym RP (jak i RP ogółem wziętym), więc tak samo przykro byłoby mi całkiem je opuszczać - zwłaszcza, ze już raz to zrobiłam, ale wróciłam. Z tej racji pragnę prosić wszystkich (a zwłaszcza naszego, kochanego, cudownego technika) o wyrozumiałość. Wątków jako takich rozpoczętych nie mam, jako że Leyla raczej sama czeka na inicjatywę, bo z reguły woli siedzieć w swoich książkach lub trenować. Fani "Leje" raczej się nie doczekają paringu, bo Leo już kogoś ma na oku, a ja nie wiem, czy miałabym wystarczająco dużo czasu. Przepraszam Was bardzo, ale studia to siła wyższa (podobno i tak pierwszy rok mojego kierunku jest łatwy -uff).
Loffki, kisski, forewki. I tak Was wszystkich kocham. xD
P.S.
Możecie pisać, ale nie gwarantuję szybkich odpowiedzi.
To moje jedyne konto na tym RP (jak i RP ogółem wziętym), więc tak samo przykro byłoby mi całkiem je opuszczać - zwłaszcza, ze już raz to zrobiłam, ale wróciłam. Z tej racji pragnę prosić wszystkich (a zwłaszcza naszego, kochanego, cudownego technika) o wyrozumiałość. Wątków jako takich rozpoczętych nie mam, jako że Leyla raczej sama czeka na inicjatywę, bo z reguły woli siedzieć w swoich książkach lub trenować. Fani "Leje" raczej się nie doczekają paringu, bo Leo już kogoś ma na oku, a ja nie wiem, czy miałabym wystarczająco dużo czasu. Przepraszam Was bardzo, ale studia to siła wyższa (podobno i tak pierwszy rok mojego kierunku jest łatwy -uff).
Loffki, kisski, forewki. I tak Was wszystkich kocham. xD
P.S.
Możecie pisać, ale nie gwarantuję szybkich odpowiedzi.
- NIC. Żegnam. Cześć. Nie ma mnie. Nie będzie. Nie wiem.
- A - powiedziała tylko.
Nie wiedziała o co chodzi. Od początku się pogubiła. Nie wiedziała kiedy chłopak przestał żartować, a zaczął być poważny.
Nie wiedziała o co chodzi. Od początku się pogubiła. Nie wiedziała kiedy chłopak przestał żartować, a zaczął być poważny.
- "Nie bierz się za moim byłych chłopów"? Tak to było? Praca czeka. Papa.
Zamrugała.
-Ale że o co chodzi? - Zapytała się, jak żul spod Biedronki.
-Ale że o co chodzi? - Zapytała się, jak żul spod Biedronki.
- Tak. No. Bywa. Jeszcze coś?
Masz wahania nastrojów jak laska przed okresem.