Hmmm... ciekawe i wymagające głębszego zastanowienia pytanie. Cierpienie jest przykrym zjawiskiem znienawidzonym raczej przez wszystkich, dlatego sądzę, że cierpienie nie ma większego sensu. Ale, jeśli chodzi o cierpienie, które przypomina nam osoby za którymi tęsknimi, bo cierpimy z braku jej obecności, to ma ono sens, bo pokazuje nam jak bardzo jesteśmy przywiązani do tej osoby i bardzo potrzebujemy jej obecności.
Są 2 takie słowa. Nadzieja (hope) i miłość. Nadzieja - ponieważ pomimo tego co i ile ktoś z nas przeszedł powinniśmy mieć ją zawsze, to jest taka jedyna rzecz, która nie powinna nas opuszczać. Musimy mieć nadzieję, na lepsze jutro, na zdrowie, na dobry dzień. Miłość - ponieważ, każdy z nas na nią zasługuje i każdy powinien jej doświadczyć. Bez względu na to jakie mamy poglądy polityczne, jaką wyznajemy wiarę, jakiej jesteśmy orientacji, jaki mamy kolor skóry, jaki mamy kolor włosów, oczu, czy jesteśmy zdrowi czy chorzy, czy urodziliśmy się w Azji, czy w Europie. Miłości (tylko tej prawdziwej i odwzajemnionej) powinien doświadczyć k a ż d y !
Dajcie mi bilet na mecz polskiej reprezentacji siatkówki i będę szcześliwa <3 A co mnie uszczęśliwia? Uszczęśliwia mnie dobra ocena, dobry humor osób, które są mi bliskie, bliskość tych osób, czekoalda :P, prezenty. Dużo jest tych osób i rzeczy....