Raczej samotnie. Ostatnio w łóżku, zmęczona po pracy. Myśląc o tym co było, jest i co może być. To mnie niszczy, ale inaczej po prostu nie potrafię. Sądzę, że każdy ma takie chwile, kiedy wątpi sam w siebie. Ja mam właśnie taki miesiąc. Taką mam w sumie połowę życia. Nie wiem czy kiedykolwiek będę potrafiła cieszyć się życiem. Przydała by się osoba, która zawsze będzie obok, wesprze, przytuli. Myślałam, że znalazłam taką osobę, ale chyba właśnie Go tracę. Ja wszystko potrafię spieprzyć, a już na pewno to na czym mi strasznie zależy.
Witam, witam ;* A kto to zagląda na mojego ask'a? Drew <3 Chcę Ci powiedzieć, że uwielbiam Ciebie i Twojego ask'a. Kocham czytać Twoje odpowiedzi. Masz poetycką duszyczkę <3 Dziękuję, że mnie odwiedzasz, to dużo znaczy ;*
Kolega mowi wszystkim, ze mnie nienawidzi a potem na imprezie upil sie i jak jakis koles sie do mnie usmiechnal zaczal mi robic akcje zazdrosci: ze mam mu tego nie robic, nie patrzyc sie na tamtego itd. chcialam go uspokoic i go przytulilam a on mnie pocalowal. Czy to jest normalne? Co o tym myslec?
No gorzej z nim jak z babą w ciąży. Myślę, że powinnaś z nim o tym porozmawiać, ale na trzeźwo. I nie wyobrażaj sobie zbyt dużo, bo możesz potem cierpieć. Lepiej być przygotowanym na gorsze i miło się potem rozczarować ;)