Spokoju
Szczęścia.
Patrząc ogólnie przez pryzmat mych oczu potrzebowałbym miłości lub uczucia które by było zawsze przy mnie które by mówiło że jest dobrze i zawsze gdy bym już rady nie dawał to zawsze by podchodziło i dawało by mi tą rękę by wstać i nie być kurwa z tym wszystkim sam... ale to kurwa nie możliwe bo tak już mnie życie dojebało że nie chcę nikogo przy sobie mieć a tym bardziej tych uczuć które by mi pomogły a to za sprawą życia za sprawą tego że ktoś nie rozumiał czegoś a ja byłem tym workiem do bicia... przez co wole siedzieć w cieniu w swej samotni w swoich czterech ścianach i nie wychodzi z domu i nie być już więcej krzywdzonym a tym bardziej nie być przy tej krzywdzie sam.......
+ 4 💬 messages
read all
Spokoju.
Wszystko mi się miesza.
Pieniędzy
Nw
hajs hajs bejbe
Niczego konkretnego.
Sushi! <3
Spokoju