Czy tobie też tak ciężko sie żyje w życiu?? Są osoby które kochamy najmocniej na świecie a pewnym momencie ich zabraknie , budzimy sie rano i myślimy że to był tylko zły sen lecz sen staje sie rzeczywistością. :(
Nie ma to jak skopiować opowiadanie i przekształcić kilka wyrazów. :') Żałosne. :')
Żałosne jest właśnie to co napisałeś/aś. Co masz na celu ? Bo nie rozumiem. Źródło historii : http://ask.fm/smutnoo123/answer/110962695537 Jedyne co w niej poprawiłam to błędy słowne i tyle. W czym problem ? Uważasz że żałosne jest to że ktoś poprosił bym dała smutną historię do poczytania ? Człowieku zastanów jeszcze raz co napisałeś i gdzie to ma sens.
Była sobie kiedyś dziewczyna i jej chłopak... Wpadli na pomysł, aby zrobić rundkę po mieście... Jednak mieli tylko jeden kask... Lecz to było im obojętne... Więc pojechali... Czuli na swojej skórze delikatny powiew wiatru i cieszyli się tym... W pewnym momencie dziewczyna zauważyła, że jej chłopak jedzie coraz szybciej... Spojrzała na licznik i zauważyła, że jadzie już 150km/h... Poprosiła swojego chłopaka żeby zwolnił bo ona się boi... Chłopak jej odpowiedział... Przytul się do mnie i powiedz, że mnie kochasz... Dziewczyna mu powiedziała... Kocham Cię ponad wszystko mój Skarbie... Ale proszę zwolnij.. PROSZĘ... Chłopak na to odpowiedział... Ściągnij najpierw mi kask i załóż go sobie... Proszę Cię, on jest mi za ciasny... A później mnie przytul i znowu powiedz, że mnie kochasz... Dziewczyna założyła kask, przytuliła chłopaka i powiedziała... Kocham Cię mój Skarbie ponad wszystko na świecie... Dzień później pisało w gazecie: Dwoje młodych ludzi uderzyło przy prędkości 180km/h w nadjeżdżający samochód... tylko jedna osoba przeżyła... Przeżyła tylko dziewczyna... w trakcie jazdy chłopak zdał sobie sprawę z tego, że hamulce nie działają... ... że zablokował się gaz... I nie mają możliwości zwolnić... Dlatego kazał swojej dziewczynie założyć jego kask... I kazał jej przytulić się do niego... i żeby powiedziała że go kocha... Kilka dni później... Poszła na jego grób... Miła oczy pełne łez... I nie wiedział jak ma sobie poradzić ze swoim uczuciem... Kiedy stanęła przed grobem- zaniemówiła... Jednak później usiadła... Położyła kwiaty i kask... I powiedział mu, że uratował jej życie... On był jej PRAWDZIWĄ WIELKĄ Miłością.