Na pewno uważania że jestem "pępkiem świata", oczywiście nie dlatego że jestem popularna (nie jestem)albo że wszyscy widzą we mnie gwiazdę. Po prostu staram się bardzo dbać o swój wygląd (nie zupełnie mi to wychodzi) (pomijając moja wagę, staram się zdrowo odżywiać i rzadko jem słodycze czy fast foody), staram się dobrze wypaść na pierwszym spotkaniu czy nie zrobić jakiegoś popisu głupoty. Mam po prostu wrażenie jakby wszyscy patrzyli właśnie na mnie, jakby wszyscy wszystkiego ode mnie oczekiwali, a ja nie mam czasu na bycie na samym dnie swojej samooceny. Mogę być samolubna, mogę mieć zły dzień czy dni ale jak do tego dołączy się mój lęk pt. "pępek świata" to jest jeszcze gorzej, ściska mnie w żołądku na samą myśl ale nic nie poradzę może tak ma po prostu być i tyle. ??