Ile czasu już chodzisz na siłownię? Czy twoim zdaniem zrobiłeś duże postępy? Jakie ćwiczenia i na co wykonujesz? Dasz jakieś zdjęcie np brzucha czy coś?
Chodzę dopiero na siłownie miesiąc i tak naprawdę o efektach jakiś nawet nie warto wspominać.
Za mną tylko jakieś 15 treningów, bo chodzę tygodniowo 3 razy na siłownię.
Teraz co sobotę planuje albo luźne treningi, albo aeroby na wypocenie się.
Mam cały plan treningowy rozpisany i był on układany przez brata Kodżiego, który na siłowni spędził już dobre parę lat z tego co mi było wiadomo także nie mamy jakiś łatwych serii czy ćwiczeń.
Na pewno od początku jak chodzę to jedynie obciążenie się zwiększyło.
Kiedy to ciało przyzwyczaiło się do wysiłku to pozwoliło na większy ciężar przy danych ćwiczeniach.
Zaczynało się z hantelkami 5kg/7kg teraz do 9/12 zwiększyłem.
Podobnie ze sztangami czy maszynami te obciążenie poszło do góry o 10/15 kilogramów.
Na nogi zaczynałem od 70/80 kg teraz bez problemu serię z obciążeniem 120 daję radę zrobić.
Ogólnie lubię robić nogi, bo od zawsze była to mocna strona gdzie mogłem pokazać jak są wytrenowane.
Szeroko urozmaicony mamy plan na każdą partię ciała także pozostaje mi jak i ze znajomymi, z którymi chodzę na siłownie ciągle trwać w tym, a efekty będą za parę miesięcy widocznie :)
Siłownia strasznie uzależnia zawsze mam chęć iść na ciężki trening, żeby wymęczyć swoje ciało.
Jest to idealne miejsce do wyładowania energii, która w człowieku siedzi.
Za mną tylko jakieś 15 treningów, bo chodzę tygodniowo 3 razy na siłownię.
Teraz co sobotę planuje albo luźne treningi, albo aeroby na wypocenie się.
Mam cały plan treningowy rozpisany i był on układany przez brata Kodżiego, który na siłowni spędził już dobre parę lat z tego co mi było wiadomo także nie mamy jakiś łatwych serii czy ćwiczeń.
Na pewno od początku jak chodzę to jedynie obciążenie się zwiększyło.
Kiedy to ciało przyzwyczaiło się do wysiłku to pozwoliło na większy ciężar przy danych ćwiczeniach.
Zaczynało się z hantelkami 5kg/7kg teraz do 9/12 zwiększyłem.
Podobnie ze sztangami czy maszynami te obciążenie poszło do góry o 10/15 kilogramów.
Na nogi zaczynałem od 70/80 kg teraz bez problemu serię z obciążeniem 120 daję radę zrobić.
Ogólnie lubię robić nogi, bo od zawsze była to mocna strona gdzie mogłem pokazać jak są wytrenowane.
Szeroko urozmaicony mamy plan na każdą partię ciała także pozostaje mi jak i ze znajomymi, z którymi chodzę na siłownie ciągle trwać w tym, a efekty będą za parę miesięcy widocznie :)
Siłownia strasznie uzależnia zawsze mam chęć iść na ciężki trening, żeby wymęczyć swoje ciało.
Jest to idealne miejsce do wyładowania energii, która w człowieku siedzi.