#MM Moziom Official Weed™ ♥☮♥

To nie jest hejt a raczej nie pojęcie świata XXI wieku.
Tak zgadzam się, że faceci nie płaczą, bo interpretuje to w kontekście naszej męskości.
Mu musimy stawać w obronie kobiet, często przyjmować ból fizyczny w bójkach w różnych sytuacjach.
Jednak w dzisiejszych czasach przechodzą koło takiego jak to się mówi Swag chłopaka lansik na rureczki jeszcze podwinięte za kostki i ubraniami XXXL to ja myślę jak on by pięknie płakał jakby dostał wpierdol na ulicy przez uliczników. Bo dla mnie to nie pojęte, że tak każdy biegnie za Ameryką bo tak się tak lubią ubierać. Nie umiecie własnego stylu znaleźć.
Byłem ostatnio w sklepie kupując spodnie no i tak brałem po kolei i rurki przez przypadek zawinąłem i no tak zakładam i nawet kroka nie mogłem w tym zrobić.
Ja mam dość umięśnione nogi bo dużo gram i już wiele lat, ale kurde jakie wy macie nogi, że wy się w to wciśniecie. Jak każdy będzie takich chucherkiem to za 10 lat nie będzie normalnie praca na budowie się rozwijać bo taki ktoś nie podniesie 10kg cementu...
Dobra moi znajomi noszą rurki, ale nie takie obcisłe i nie podwija ich jeszcze.
Ja często mijając chłopaka tak ubranego z długimi włosami muszę się kolegi zapytać czy to był chłopak czy dziewczyna bo sam nie wiem.
Każdy ma swój styl, a raczej styl amerykański bo nikt nie potrafi kupić czegoś dla siebie tylko to co noszą inni bo musi być równie "zajebisty..."
W dzisiejszych czasach już mało jaki chłopak dba o siebie.
Siłownia, sport, kondycja już tylko cząstka nastolatków dba o swoje ciało.
Potem się dziwić czemu wpierdol na ulicy dostajecie wieczorami :)
Bo jeszcze jak ja ide w kurtce szerokiej i z kapturem to nie pozna się ktoś starszy, że jestem nastolatkiem, a jak taki dresik zobaczy chłopaka modnisia to wpierdol na miejscu :P
Brak teraz każdemu męskości. Co pomyśleć gdyby był pobór do wojska ohoho ;D
Jak to powiedział interpretuje Jasiuu, gdyby taki chłopak szedł z dziewczyną ciemną uliczką i napadłby ich gwałciciel to by się zastanawiał od kogo zacząć :)
Ale ja jestem wredny, ale taka jest niestety prawda :)
Dalej gońmy styl Amerykański tylko że tam każdy inaczej wygląda bo mimo że tam taki styl jest na cały kraj to jednak każdy potrafi jakoś po swojemu się ubrać, żeby być chodź trochę inny nie tak jak Polacy :)

View more

Powiem tak:
Każdy głos w tej sprawie jest ważny bo to nie dotyczy tylko nas pojedyńczo, ale my patrzymy na naszych znajomych. My nie musimy palić, ale mogą to robić nasi znajomi i to nie jest nic złego jeżeli robisz to z głową, ale jak przyjdzie taka chwila gdy zostanie przyłapany i nagle wyrok czy coś to wtedy budzi się w nas taka nienawiść i myślimy "nic złego nie zrobił, a wy z niego kryminalistę robicie".
Taka jest właśnie prawda "Co ja kurwa gramem marihuany kogoś zabije, pobije swoją żonę, wysadzę coś w powietrze?", a jednak za roślinę rosnąca z ziemi zostajemy kryminalistami.
Jest tylko jedna zasada nie paliłeś nie wypowiadaj się na temat działania marihuany.
O takich rzeczach trzeba mówić z własnego doświadczenia.
Jednak legalizacja jest problemem ogólnym bo dotyczy każdego, bo każdy ma znajomego lubiącego raz na jakiś czas przypalić sobie nie robiąc nikomu krzywdy.
Ja sam wole spotkać zjaranego kolegę pośmiać się z nim bo jest mu wesoło niż najebanego który idzie zrobić coś głupiego i ja chce go powstrzymać i jeszcze mogę wpierdol od niego dostać bo pod alkoholem jest nieobliczalny mimo że jest moim przyjacielem.
Musimy otworzyć oczy i pozwolić zrozumieć, że nie żyjemy pomiędzy kryminalistami bo ktoś pali, żyjemy pomiędzy mądrzejszymi ludźmi bo wolą jarać niż walić w gaz...

View more

Mieć życie prywatne vs być znanym w całym kraju
Często nawet nie mamy wyboru i wpływu na to że nasza osoba staję się rozpoznawalna.
Możemy dla hobby kręcić video na Youtube i z biegiem czasu będzie nas co raz więcej osób oglądać i tak też staniemy się rozpoznawali w jakiś sposób.
Sława wiąże się raczej z show biznesem więc raczej taki ask czy youtbue nie zrobi z nas wielkich ludzi.
Jedynie jakoś rozpoznawalność może nam się zwiększyć jak tym całym fejmom Wawrzyniak, Saszan itp.
Sława to nie dla mnie ja wolę robić to co kocham i żyć spokojnie, a nie żeby mnie ludzi rozpoznawali na ulicy i męczyli o zdjęcia autografu itp.
Osoba sławna ma dużo wyrzeczeń no i kiedy nam przez tą sławę uderzy woda sodowa do głowy to tracimy bliskie osoby nawet nie zwracając na to uwagi.
Na pewno miło jest dać autograf czy zdjęcie, ale to przy większej ilości jest męczące.
Jeżeli do końca życia pozostanę sobą to będę zadowolony :)

View more