☻Jak tam dzień minął ?:/
A wspaniale Wam powiem. Natala wypierdzieliła się z krzesła i wszyscy się śmiali nawet ona sama i pani prowadząca(Ola wiesz pewnie,dlaczego pani się śmiała.) Miłosz mi karniaka chciał mi narysować. Oskar skończył lekcje o 11.25,wiec nie zbyt moglam go zobaczyć. I o tej godzinie to w ogóle cała 'gimbaza' szła do domu i nie mogłam przejść normalnie do klasy,bo były korki. Omomnom. Szalony dzień.
Liked by:
Sky full of stars