Jesz bardzo dużo słodyczy, ale i tak przecież jesteś chudzielcem ;*. Choć mogłabyć w sumie trochę przystopować. Twoje śniadanie: rogal z czekoladą, baton czekoladowy, kawałki czekolady. Cukrzycy się nabawisz :o
Nikogo, bo nikomu nie życzę śmierci. Nie lubię wielu osób, niektórych nienawidzę, ale nie chcę, żeby umierały. Wystarczyłoby mi to, że znikną z mojego życia, albo chociaż, gdyby przestały się do mnie odzywać i mnie prowokować.
dokończ C:Jestem... Lubię... Żałuję... Boję się... Nie chcę... Chcę... Marzę... Kocham... Chciałbym... Nienawidzę... Słucham... Brakuje... Tęsknię... Śmieję się... Nie lubię... Zazdroszczę... Muszę... I zadaj to pytanie tym, których obserwujesz. :p
Wow, fajnie, że ktoś mnie w ogóle obserwuje XDDD.Jestem rudzielcem. Lubię happysad. Żałuję tego, że często sprawiam ból swoim bliskim. Boję się samotności. Nie chcę być fejmem. Chcę móc w końcu z ręką na sercu powiedzieć ,,jestem szczęśliwa". Marzę o liście z Hogwartu ;3. Kocham moich przyjaciół. Chciałabym zdać ze średnią 5.0. Nienawidzę nietolerancji. Słucham w tej chwili: http://www.youtube.com/watch?v=O1RMGcQ6cFE Brakuje mi czasu wolnego. Tęsknię za moimi braćmi. Śmieję się coraz rzadziej. Nie lubię słit foci. Zazdroszczę mojej przyjaciółce szczęśliwej rodziny. Muszę się trochę ogarnąć, wszystko sobie poukładać.
Obrazić? Skądże, Zmierzch to książka którą bym najchętniej spaliła xd
Widzę, że mamy na ten temat podobne zdanie. Również nienawidzę ,,Zmierzchu". Jest dla mnie płytki, nudny i to, że wszystko w nim kończy się takim wielkim happy endem... Co ciekawe (teraz wstyd mi się do tego przyznać), gdy przeczytałam to po raz pierwszy miałam... może z 10 lat, podobał mi się :D. Ale jakoś tak po roku, gdy nie miałam co czytać z powrotem zajrzałam do tej książki i moja reakcja wyglądała mniej więcej tak jak na obrazku
jebać kurwe legie w dupę pierdoloną przez wisłę na zawsze KKS Lech Poznań <33333
Tak bardzo obchodzi mnie twoje zdanie na temat mojego ukochanego klubu, pyrko -,-... Zajmij się swoim. 7. miejsce w tabeli, gratulacje ;D. Napisałabym ci coś jeszcze, ale Dossa mnie wyręczył
Haha, dialog sąsiadów z mieszkania obok: Mama: A ty jeszcze siedzisz przed komputerem?! I co to oglądasz?! Syn: Nic takiego! Idę już spać Mama: Jutro pogadamy o tym! Jak myślisz, co ten synek oglądał? xDDD
Tak, lecz w tej chwili bardziej mnie wkurwia. Natalia. Tak trudno zrozumieć, że źle się czuję i przeszkadza mi trucie dupy o tym, jaki ask jest chujowy, o tym, że kiedyś przyjaciół poznawało się na dworze, a teraz w interneslcie
Czy zaszczytna śmierć jest jakby wymazaniem win za złe życie? Czy jeżeli człowiek, który źle żył i zginie śmiercią "chwalebną" można powiedzieć, że był dobrym człowiekiem?
Taka chwalebna śmierć złego człowieka jest prawdziwa, czy raczej tylko na pokaz by zapamiętano ją dobrze?
Na pewno jest lepiej, jeśli zły człowiek na koniec życia się znieni i zginie śmiercią chwalebną. Osobiście wolałabym zginąć tak niż w jakikolwiek inny sposób. Ale czy można zapomnieć człowiekowi wtedy całego zła, które wyrządził? Nie, raczej nie. Osądzając człowieka trzeba patrzeć na całe jego życie, nie tylko na śmierć
Nie rozumiem tych słów, bo według mnie różnica między życiem a śmiercią jest znacząca. Ale może ciężko mi się myśli, ponieważ jestem padnięta, mam wszystkiego dość i przede wszystkim nie jestem filozofem .__.