Na panią Mazurkiewicz. Nie no. Podejrzenia są dla mnie i nie zamierzam się z nikim dzielić niczym do momentu w którym nie uzyskam sto procent pewności, dla tego postanowiłem wpaść na taki pomysł z butelką a nie inny
To spędzę przerwę gapiąc się w drzwi pokoju nauczycielskiego i narażając się na niszczący wzrok pani magister, profesor, inżynier, dziekan, doktor habilitowanej, belfer nadzwyczajnej Lidii Kuczyńskiej
Maksia starzy dla każdej <3. Nie no, lepsze dwie niż dwóch Maksów :o
I jak ona będzie trzymała w lewej skoro jej nie ma? ;o
Będzie unosić siłą woli jak Jedi
Ona jej nie kupi
to niech trzyma jakąkolwiek butelkę w lewej ręce
A jak ona ma dwie prawe ręce?
To nie ma lewej :o
a jak ona nie pija gazowanej? xD
To odda tą wodę biednym dzieciom z LOzOIa xD
I jak z tą dziewczyną? :)
Hmm, dalej nie wiem kto to. Mogę tylko mniej lub bardziej spekulować, ale ja muszę mieć pewność. Podobno czyta mojego aska, więc mam do niej prośbę aby na piętnasto-minutowej przerwie od 10:50 do 11:05 stała przy pokoju nauczycielskim z butelką wody gazowanej w lewej ręce. Wtedy powinienem się skapnąć i zagadać. P.S. To nie będzie miało nic związanego z pytaniem, ale jem chleb.