problem polega na tym że nie wiem haha <3 Ostatnio dużo się działo... Koniu wraca do formy, na serduchu też jest fajnie... Ogółem żyć nie umierać, no może szkoła mogłaby być przyjemniejsza haha <3
zrobienie im wszystkim zdjęcia trochę by mi zajęło ;p ale mam : 3 czapraki firmy Waldhausen (niebieski, pomarańczowy i żółty) 1 czarny czaprak nieznanej firmy ;p 1 biały czaprak z Torpola 1 niebieski czaprak Fair Play (jedyny skokowy) 1 granatowy czaprak z Eskadrona( na zdjęciu :) )
takie są przepisy, myślę, że chodzi o to, że nie ma na hali tylu "straszaków", bo nie wieje wiatr itp. Ale na hali głos się niesie i jak np. na trybunach ktoś wstanie czy cokolwiek to wszystko słychać i konie mogą się przestraszyć :/ no ale prawa nie zmienię :/
Dziękuję! Bardzo przyjemnie mi słyszeć, że komuś podoba się to co to skrobię ;p Dzisiaj pojeździłam trochę na hali i na dworzu ;p Na hali fajnie do dołu pojeździłyśmy, ale jak wyszłyśmy na dwór to Siwson poczuł wiosnę ;p Takie feryjne my <3
hmmm Wysoka, krągła, szaro-zielono-niebieskooka 15latka. Zakochana w koniach. Wiecznie zdesperowana i nieśmiała. Choć czasami potrafię być bardzo odważna ;p. Myślę, że mam humor raczej czarny/sarkastyczny, przez co potrafię być chamska. Mam dużo dystansu do własnej osoby i nie przepadam za ludźmi, którzy nie potrafią śmiać się sami z siebie. Mam "dużą odporność na stres" (przez co ludzie mogą uznać mnie za zimną sukę, bo nie przejmuję się wszystkimi problemami tylko mówię 'zdarza się', czego niektórzy nie rozumieją) i często też "kiszę" uczucia sobie. Jestem wyrośnięta i duchem, i ciałem jak na swój wiek. Myślę, że spokojnie mogę się nazwać mianem 'innej' czy też 'dziwnej', bo taka właśnie się czuję.
przepraszam ;-; musiałam usunąć aplikacje Ask'a z tel, bo moja komórka nie ogarnia życia, a na komputerze rzadko wchodzę, ale spróbuję się poprawić! W ten weekend z Siwą przejechałyśmy nasze pierwsze N! jeden przejazd był na 56%, ale Siwka się spięła, bo musieliśmy krótko przed startem jednak ściągnąć nauszniki :/ ja też byłam bardziej spięta z wielu powodów, ale dzisiaj N7 pojechałyśmy na 60,4% i jestem bardzo zadowolona :) Z racji tego, że to była chyba chyba 3 albo 4 N'ka w życiu a moja pierwsza to naprawdę myślę, że mogę być z nas dumna :) fot. szalonej jakości zdj z piątkowego treningu na Hipo :)
tak jakoś wyszło... o Siwej piszę teraz a FP, a ja sama raczej sama kogokolwiek interesuję także tak jakoś ;p szok panika niedowierzanie, że ktoś to zauważył! DZIĘKUJĘ :) Ogółem pierwszy tydzień ferii już za mną i już się boję, że następny poniedziałek spędzę w szkole... ;-; fot. She's the only one <3
nic ciekawego... daaawno mnie tu nie było... koniec weekendu niestety ;-; a tam? (dla tych którzy chcą wiedzieć co tam u Siwej zapraszam na nasz FP na Facebook'u :) https://www.facebook.com/FOXI.sp)
Dzisiaj osiągnięciem dnia jest założenia Siwulowi fanpage'a! hahaha Także wszystkich zainteresowanych zapraszam właśnie tam :) oto link : https://www.facebook.com/FOXI.sp Mam nadzieję, że szybko uda mi się rozkręcić tę stronkę i liczę na wasze wsparcie :) fot. stare jak świat jeszcze w starym naczółku ;p
tsa... Macie takie dni, że macie całkowitą rozkminę życiową, że aż chce wam się płakać? Ja mam tak co roku podczas puszczania fajerwerków i zaraz po tym... może dlatego, że wyobrażam sobie, że wszystkie puszczane są z myślą o mnie? W sumie skoro mam urodziny to nie takie głupie, ale i tak... Uważam, że urodziny powinny być raczej szczęśliwym dniem dla każdego z nas, ale dla mnie są kijowe, bo za każdym razem oczekuję wiele małych rzeczy od najbliższych a i tak się zawodzę... nie mówię o wszystkich, ale jednak... nudzi mnie już słuchanie "o ja! masz urodziny pierwszego stycznia, ale super!" to wcale nie jest takie super, bo myślisz, że to taka łatwa data do zapamiętania, a Ci od których najbardziej chciałabyś dostać życzenia albo ci, którzy po prostu powinni pamiętać zapominają... i to boli najbardziej... zawsze traktuję dzień swoich urodzin tak żebym mogła robić co mi się żywnie podoba a i tak kij z tego wychodzi... no, ale cóż jak to mówią nie można mieć wszystkiego... ;) <--- Urodzinowe rozkminy, pozdrawiam tych, którzy to przeczytali, może jednak założę bloga... ugh sama nie wiem... fot. jedno z najładniejszych zdjęć jakie wstawiono mi dzisiaj na facebook'ową tablicę, takie chwile mogą trwać wiecznie :')
chyba z 6...to zdecydowanie za mało ;p Siwka miała w weekend ciężką kolkę, na szczęście wszystko jest ok. Najprawdopodobniej się załykała. Teraz pewnie do końca tygodnia będziemy tylko lonżować. Widać, że z każdym dniem Foksia czuje się coraz lepiej i już zaczyna normalnie jeść :) Te ostatnie parę dni było naprawdę ciężkich... Dzisiaj sylwester także czas zabawy! Mam nadzieję, że stres trochę ze mnie zejdzie. :) Fot. Zdechlak z wczorajszej lonży :)
Takie piekne my pomiedzy spektaklami :3 Czasu nie ma trzeba gotowac i sprzatac, ehh ;/ ale juz jutro koniec roboty i odpoczywamy :) Wesolych i radosnych swiat i szczesliwego nowego roku! :)
Hahahaha tylko troche no xD hahahaha Ostatnio Siwa chodzi baardzo fajnie. Szybko sie rozluznia i ogolem wspolpracuje. W styczniu mamy dwie opcje albo konsultacje albo zawody... bardzo bym chciala pojechac na konsultacje, ale nie wiem czy pienieznie dam rade ;/ Wczoraj Foxi biegala na lonzy w gogu i tez bylo przyzwoicie tak dumna z konia na 100%. Wczoraj w stajni odbyla sie rowniez wigilia i Siwka dostala dwa kanarki jeden z futrkiem i drugi bez. Troche tez sie trzeba czasami pochwalic :3 A wam wszystkim zycze wesolych swiat i szczesliwego nowego roku, sukcesow z waszymi rumakami :)
Bonjour Monsieur ;* hahaha ;pCzy tylko ja sie ciesze, ze to juz ostatni tydzien w szkole w tym roku? :3 Calkowity chillout! Na dodatek w szkole beda probne matury i lekcje skrocone <3 Do konia pewnie dopiero we wtorek ;/ Fot. Koniu pozytywnie zmeczony po terenie :3
W końskim słowniku luzak to osoba, która pomaga. Moja koleżanka jedzie na zawody z dwoma końmi, a czasami nawet z jednym jest sobie trudno samodzielnie poradzić. Będę stępować jej konie w ręku, pomagać siodłać, czyścić, zaplatać i karmić :) Będę duszą towarzystwa (jak to ja xd) i nagrywać filmiki z przejazdów :) To chyba wiekszość czynności za jakie jest odpowiedzialny luzak :) Czasami luzacy też rozprężają konie zawodników (skoki). Luzak to taki trochę "przynieś, podaj, pozamiataj" ;p, ale mimo wszystko bardzo to lubię. ;)
Na zawody do Sopotu. Razem z Siwa mialysmy jechac, ale skoro kupilam siodlo to juz nie chcialam mamy na kolejne koszta namawiac, bo pewno i tak by sie nie zgodzila, ale w styczniu moze pojedziemy. ;) Odpowiadajac od razu na inne pytanie w kinie bylam na maratonie Igrzysk i na Love, Rosie <33 Jejku... tyyyle zajefajnych filmow bedzie w 2015r.!!! Jezu... i juz za jakies 22 dni bede strsza o kolejny rok ;_; Czas leci zdecydowanie za szybko! Fot. Siwa przed terenem :) P.s. jak szalec to szalec... snapchat - sillyyyygirl
Hej :) Duzo sie dzieje ostatnio w szkole ostatnie sprawdziany, a ja chodze do kina na co sie da i na ile pozwoli mi portfel. ;p Ostatnio uswiadomilam sobie, ze na prawde lubie chodzic do kina. xd Z Siwa w niedziele bylysmy w terenie i bylam bardzo pozytywnie zaskoczona! Myslalam, ze jak zagalopuje to nie ujade, a tu prosze! Siwa jako kon prowadzacy (kolezance kon rzekomo spokojny odwalal ;p) istne cudo! Z nowych rzeczy to jeszcze hm... o! Znalazlam siodlo! Moze nie jest to jakas znana marka ani nic z tych rzeczy, ale najwazniejsze, ze pasuje na Siwa dla mnie jest w miare wygodne takze jest ok. :) W weekend praedopodobnie jade luzakowac na zawodach ;) Teraz tylko byle do swiat! A co u Ciebie? :)
Siwa jest przeze mnie dzierzawiona :) Wczoraj na treningu zimno w ch*j, ale Foxi bardzo pozytywnie. :) Na poczatku bylo ciezko, ale potem tak sie fajnie rozluznila w potylicy... :3 za 2 tygodnie moooze pojedziemy na zawody do Sopotu. :) Na koniec wczorajszego super treningu skoczylysmy pare razy z klusa! Niby nic, ale koniu mial ubaw jak nigdy. :D