@OpisCytat

Ninkaa :3

Ask @OpisCytat

Sort by:

LatestTop

Kontynuuje :D

OpisCytat’s Profile PhotoNinkaa :3
Słowa od mamy Alicji: Moja ukochana, jedyna córka popełniła samobójstwo. Nie udało się jej uratować. Tydzień później odbył się pogrzeb. Ku mojemu zdziwieniu, pojawił się tam Daniel. Wybaczyłam mu. Nie zrobił tego celowo. Nie pragnął takiego końca. Daniel z poczucia winy popełnił samobójstwo poprzez linę (tydzień po pogrzebie). Modlę się, aby w niebie, udało im się odnowić ich miłość.

Related users

Coś nowegggo ? <33

Opowiadanie .
Dzień, jak co dzień.
Wstałam z łóżka, spojrzałam na zegar. Była równo dziesiąta. Szłam do kuchni zrobić śniadanie, ale przy okazji spojrzałam czy są rodzice, nie było ich.. pomyślałam ''Mama pewnie wyszła zrobić zakupy, a tata pojechał do pracy''. Moje przemyślenia się sprawdziły. Zjadłam dwie kanapki z szynką i pomidorem, poczym odpaliłam komputer i zalogowałam się na Gadu-Gadu. Oczywiście mój ukochany chłopak-Daniel(jestem z nim już równo rok)miał na opisie ''Alicjo, śpiochu, wstawaj! <3''. Widząc ten opis od razu napisałam do niego:
-Cześć, kochanie <3
-O! Wreszcie wstałaś, kotku ;*
W tym momencie zmienił opis na ''Kocham Cię, Alicjo'', zrobiłam to samo, tylko oczywiście zmieniłam imię na Daniel.
-Jak się spało?
-Nie za dobrze..
-Czemu?
-Bo wciąż myślałem o Tobie.
-Oooo, jakiś ty słodki ;*
-;*
-To dzisiaj o siedemnastej w parku, tak?
-Właśnie, co do parku! Możemy spotkać się o osiemnastej? Bo trening futbolu mi się przedłużył.. Wiesz, będziemy ćwiczyć rzuty.
-Ok, nie ma problemu. Ważne, że się spotkamy! Prawda?
-Najprawdziwsza prawda ;)
-Ależ prawda, że najprawdziwsza prawda. O, muszę spadać. Mama mnie woła, jadę z nią na zakupy, to o osiemnastej?
-O osiemnastej. Kocham Cię ;*
-Ja mocniej ;*
Wyszłam z mamą, około 17.30 byłam w domu. Szybko się przebrałam i o 17.40 wybiegłam z domu i ''sprintem'' znalazłam się w parku. Doszłam do tej strony stawu, gdzie zawsze się spotykaliśmy. Zauważyłam go, jak rozmawiał z inną dziewczyną... Gdy na chwilę się odwrócili, podbiegłam za szeroką wierzbę, która stała obok ich.. Czule się z nią przytulał i całował, poczym powiedział:
-Kochanie, muszę lecieć, spotykam się z tą głupią Alicją. Obiecuję, że dziś z nią zerwę. Kocham Cię, najbardziej na świecie!
-Najbardziej?
-Najbardziej!
I tak w kółko się przekomarzali, aż w końcu do niej podbiegł.. obiął w pasie i pocałował ją tak czule, jak nigdy mnie. Ona rzuciła:
-To o dwudziestej pierwszej u mnie? Jesteś gotowy na swój pierwszy raz?
-Jestem gotów! Chcę go przeżyć tylko z Tobą!
I się rozdzielili. Byłam ogromnie wściekła! Obiecał, że jak będzie gotów, to ze mną przeżyję ten pierwszy raz. Skłamał. Powtarzał, że mnie kocha. Skłamał. Obiecał, że mnie nie zdradzi. Skłamał. Gdy Daniel jeszcze oglądał się za tą głupią blondyneczką. Ja podbiegłam do stawu i czekałam na niego, jak gdyby nigdy nic. Podszedł do mnie, próbując mnie pocałować. Pozwoliłam mu. Potem wygarnęłam mu wszystko co widziałam i uciekłam krzycząc ''TO KONIEEEEEEEEEEC!!!!!'', a on krzyknął ''NARESZCIE! DZIĘKI, ŻE MNIE WYRĘCZYŁAŚ!!!'' i pobiegł do tej zdziry. Gdy usłyszałam jego słowa.. poddałam się, upadłam na asfalt rozdzierając rajstopy i raniąc się. Płakałam. Płakałam. Płakałam. Płakałam. Weszłam do domu, zauważyłam kartkę od mamy ''Poszłam do pani Zosi, jakby co, to dzwoń''. Znalazłam w szufladzie jakieś tabletki, połknęłam ich ze 30. A teraz czekam na śmierć...
Całą to historię napisałam przed połknięciem tabletek, a teraz kończę swoje życie, tracę czucie w nogach. To koniec..
Słowa od

View more

Language: English